To miał być zwyczajny trening drużyny futbolu amerykańskiego Dallas Cowboys. W czasie ćwiczeń, w halę, w której znajdowali się zawodnicy uderzyła potężna wichura, która doszczętnie zniszczyła budynek. W wypadku ucierpiał jeden z trenerów drużyny i kilkanaście innych osób.
Do katastrofy doszło w Irving koło Dallas w Texasie. Na boisku trenowało wtedy 27 zawodników drużyny Narodowej Ligi Futbolu Dallas Cowboys.
Ćwiczenia obserwowało kilkadziesiąt osób - sztab trenerski, personel medyczny i dziennikarze.
Fani zespołu poinformowali na swojej stronie internetowej, że koordynator drużyny Joe DeCamillis został zabrany przez pogotowie z groźnym urazem głowy.
Tornado przyniosło ze sobą jeszcze bardzo silne opady deszczu.
Źródło: tvn24.pl, APTN