Pakistanka, która uciekła od męża, oraz jej ciotka i kuzynka, które pomogły w ucieczce, zostały zabite w weekend przez członków ich rodziny w jednej ze wsi na północnym zachodzie Pakistanu - poinformowały w poniedziałek pakistańskie władze lokalne.
Do tego tzw. honorowego zabójstwa doszło we wsi Jawaki, położonej między Peszawarem a miastem Kohat, na terenie zamieszkanym przez konserwatywne plemiona, przy granicy z Afganistanem. 22-latka pochodząca z Karaczi wyszła za mąż przed dwoma laty za sprzedawcę z Jawaki. Na wiosnę br., dzięki pomocy ciotki i kuzynki, wróciła do swego rodzinnego miasta, gdzie poznała innego mężczyznę. Stamtąd wyjechała z nim do doliny Swat, regionu plemiennego na północnym zachodzie kraju. Rodzina męża odnalazła kobietę i rada plemienna wsi Jawaki zdecydowała w niedzielę, że wszystkie trzy Pakistanki muszą ponieść śmierć. Kobiety zostały pochowane w poniedziałek.
Zabójstwo za "splamienie honoru"
- Mamy do czynienia z zabójstwem honorowym, które regulowane jest przez sądy plemienne; pakistański kodeks karny nie ma tu mocy prawnej - poinformował anonimowo przedstawiciel lokalnych władz. Co roku w Pakistanie z rąk krewnych ginie kilkaset kobiet, oskarżanych o splamienie honoru rodziny. Wiele jest także brutalnie okaleczanych, głównie gdy zachodzi podejrzenie o niewierność. Sytuacji nie zmieniło na lepsze przyjęcie w 2005 r. prawa delegalizującego honorowe zabójstwa" kobiet. Statystyki dotyczące zabójstw w obronie honoru rodziny są mętne i niedokładne, ale z danych pakistańskiej Komisji Praw Człowieka wynika, że w 2011 r. blisko tysiąc kobiet w Pakistanie straciło życie wskutek zabójstw na tle honorowym.
Autor: /jk / Źródło: PAP