Holenderska policja poinformowała w środę, że zatrzymała członka służb bezpieczeństwa z grupy odpowiedzialnej za ochronę lidera skrajnie prawicowej i antyimigranckiej Partii na rzecz Wolności (PVV) Geerta Wildersa, pod zarzutem ujawnienia poufnych informacji.
Rozmiar tego przecieku oraz kwestia, czy miał on wpływ na ścisłe bezpieczeństwo kordonu, który przez cały czas ochrania Wildersa, nie jest na razie jasny, ale lider PVV już zareagował na to na Twitterze - informuje agencja Associated Press.
"Jeśli nie mogę ślepo ufać służbom DBB (odpowiedzialnym za ochronę najważniejszych osób w kraju), które miały mnie chronić, nie mogę dłużej funkcjonować. To jest nie do przyjęcia" - napisał Wilders w tweecie skierowanym do premiera Holandii Marka Rutte.
Rzecznik policji Dennis Janus poinformował, że trwa śledztwo w tej sprawie. Sprecyzował, że funkcjonariusz DBB został zatrzymany w poniedziałek pod zarzutem "dzielenia się prywatnie tajnymi informacjami policji". Nie sprecyzowano, o jakie informacje chodzi.
Wilders od ponad dziesięciu lat korzysta z 24-godzinnej ochrony. W związku z tym, że wielokrotnie grożono mu śmiercią, mieszka w anonimowych bezpiecznych miejscach.
Als ik de Dienst (DBB) die mij moet beveiligen niet meer blind kan vertrouwen kan ik niet meer functioneren. Dit is onacceptabel @MinPres !
— Geert Wilders (@geertwilderspvv) 22 lutego 2017
Kampania zapowiadająca "deislamizację Holandii"
Holenderskie media podają, powołując się na anonimowe źródła, że podejrzanym jest funkcjonariusz policji marokańskiego pochodzenia, który przekazał informacje holendersko-marokańskiej organizacji przestępczej. W sobotę Wilders rozpoczął kampanię wyborczą PVV, zapowiadając "deislamizację Holandii", wyrzucenie z kraju "marokańskich szumowin" i "przywrócenie Holandii Holendrom". Wilders oskarżył obywateli Holandii marokańskiego pochodzenia o "wywołanie poczucia zagrożenia" na ulicach holenderskich miast i obiecał położyć kres imigracji z krajów muzułmańskich. Wybory parlamentarne w Holandii odbędą się 15 marca. Sondaże dają PVV pierwsze miejsce w wyborach. Jeśli Wilders okaże się zwycięzcą głosowania, trudno mu będzie - według holenderskich obserwatorów - stworzyć koalicję rządową, ponieważ większość partii i ugrupowań politycznych wykluczyło przyszłą współpracę z PVV.
Autor: tmw/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock