Projekt badawczy, przeprowadzony przy pomocy modelowania komputerowego, pokazał, że ogólnie stosowane testy i towarzyszące im leczenie mogłoby zredukować liczbę osób, u których rozwija się AIDS - końcowe stadium zakażenia HIV - o nawet 95 procent.
W rejonach o wysokim stopniu rozprzestrzeniania się wirusa, diagnoza i natychmiastowe zastosowanie leczenia - według naukowców - mogłoby obniżyć liczbę chorych na AIDS z 20 do tylko jednego na 1 000 przypadków w ciągu 10 lat.
I, co ważne, powszechne testowanie mogłoby wyeliminować przenoszenie wirusa i nowe infekcje.
Obecnie, poddawanie testom i leczenie jest sporadyczne. Leki przeciwwirusowe otrzymuje około trzy miliony osób, podczas gdy szacowana liczba potrzebujących to 6,7 mln.
Źródło: BBC