Prezydent Chin: przyglądamy się sytuacji w USA "bardzo uważnie"


Chiny "bardzo uważnie" przyglądają się polityce USA po tym, jak wybory wygrał republikanin Donald Trump - oświadczył prezydent Xi Jingping. W piątek spotkał się on z byłym sekretarzem stanu USA Henrym Kissingerem.

W kampanii prezydenckiej Trump często krytykował Chiny. Zapowiedział m.in., że obłoży import 45-procentowym cłem, a pierwszego dnia urzędowania ogłosi, iż Chiny manipulują kursami walut.

Krótko po ogłoszeniu wyników prezydenckich Trump i Xi rozmawiali przez telefon. Prezydent Chin powiedział Trumpowi, że współpraca jest jedynym możliwym rozwiązaniem w stosunkach dwustronnych.

Chińczycy przyglądają się Stanom

W piątek Xi spotkał się z Henrym Kissingerem w Pekinie.

- Wybory prezydenckie odbyły się już w Stanach Zjednoczonych i jesteśmy teraz w kluczowym momencie. Mu tutaj, po chińskiej stronie, przyglądamy się sytuacji bardzo uważnie. Teraz mamy czas przejściowy - powiedział Xi Kissingerowi.

I dodał: - Ogólnie rzecz biorąc, chcielibyśmy, by stosunki chińsko-amerykańskie rozwijały w sposób stabilny i ciągły. W ubiegłym miesiącu Xi Jingping spotkał się z ustępującym prezydentem USA Barackiem Obamą w czasie szczytu państw Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Peru. Wezwał wówczas do "gładkiego przejścia" administracji USA ws. relacji z Pekinem.

Autor: pk\mtom / Źródło: Reuters