Podczas uroczystości wojskowych w Quito, stolicy Ekwadoru na oczach tłumów runął na ziemię helikopter. Choć wypadek wyglądał groźnie, nikomu nic się nie stało.
W pewnym momencie z tyłu śmigłowca pojawił się ogień. Maszyna runęła na ziemię.
Dwóch pilotów z niewielkimi obrażeniami trafiło do szpitala, na szczęście nikt nie zginął.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną katastrofy. Policja nie wyklucza awarii helikoptera. Sprawę wyjaśniają już śledczy.
Źródło: Reuters