Okradziono kontener z pomocą dla noworodków. "W krytycznym momencie"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Organizacja UNICEF poinformowała, że w stolicy Haiti okradziono kontener z pomocą dla noworodków i ich matek - pisze w niedzielę portal telewizji CNN. Kradzież artykułów "ma miejsce w krytycznym momencie, kiedy dzieci ich najbardziej potrzebują" - powiedział przedstawiciel organizacji w Haiti Bruno Maes.

W sobotę w Port-au-Prince, stolicy Haiti, splądrowano kontener przewożący niezbędne artykuły dla noworodków i ich matek - poinformowała w oświadczeniu organizacja UNICEF. Oprócz artykułów dla matek i noworodków w zrabowanym kontenerze znajdował się także "sprzęt do wspierania wczesnego rozwoju i edukacji oraz sprzęt do pływania" - dodano. 

Kradzież artykułów "ma miejsce w krytycznym momencie, kiedy dzieci ich najbardziej potrzebują" - powiedział przedstawiciel UNICEF w Haiti Bruno Maes. - Plądrowanie artykułów niezbędnych do ratowania życia dzieci musi zostać natychmiast zakończone, a dostęp do pomocy humanitarnej musi pozostać bezpieczny - dodał.

- Pozbawianie dzieci niezbędnych środków zdrowotnych w obliczu upadającego systemu opieki zdrowotnej jest pogwałceniem ich praw - zaznaczył.

Od stycznia przemoc w Haiti pogorszyła sytuację i tak rozpadającego się systemu opieki zdrowotnej - pisze portal telewizji CNN. Według UNICEF w grupie kobiet i dzieci aż troje na czworo na obszarze Port-au-Prince nie ma dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej i żywności.

W stolicy dostępne są jedynie dwie sprawne sale operacyjne. Sześć na dziesięć szpitali w całym kraju nie jest w stanie funkcjonować z powodu niedoborów prądu, paliwa i środków medycznych.

Ponad 260 kontenerów znajdujących się w głównym porcie kraju należących do organizacji humanitarnych jest obecnie kontrolowanych przez zbrojne gangi.

"Policja wdraża nowe strategie"

W ostatnich dniach kilku "bandytów" zginęło podczas operacji policyjnej w jednej z dzielnic w Port-au-Prince, gdzie mieszka i działa przywódca jednego z gangów Jimmi "Barbecue" Cherizier - ogłosiła w sobotę haitańska policja (HNP).

Czytaj również: Budzi strach, choć ma się za Robin Hooda. Kim jest "Barbecue", który próbuje przejąć władzę?

Władze oświadczyły, że podczas piątkowej operacji doszło do wymiany ognia z bojownikami Cheriziera, której celem było "unicestwienie działania uzbrojonych gangów". Policja poinformowała również, że przejęła broń palną i odblokowała drogi w dzielnicy Lower Delmas.

"Policja wdraża nowe strategie, których celem jest odzyskanie niektórych obszarów zajętych w ostatnich dniach przez uzbrojone gangi, aby ułatwić swobodne przemieszczanie się pokojowo nastawionych obywateli" - czytamy w oświadczeniu HNP.

W piątek dwa źródła w policji poinformowały CNN, że władze rozpoczęły operację w Lower Delmas, gdzie siły specjalne ścigały Cheriziera. HNP nie określiła, czy policja zlokalizowała "Barbecue", ale stwierdziła, że ​​raport na temat postępu operacji zostanie wkrótce upubliczniony.

Sytuacji w Haiti

W ostatnich latach na Haiti, najuboższym państwie obu Ameryk, gwałtownie nasiliła się przemoc. Obecnie gangi kontrolują znaczną część kraju i 80 proc. stolicy. Nasiliły się ataki m.in. na urzędy państwowe i posterunki policji. Gangi od dawna rosły w siłę, korzystając z chaosu, jaki ogarnął kraj po wielkim trzęsieniu ziemi z sierpnia 2021 roku i po zamordowaniu prezydenta Jovenela Moise w tym samym roku.

Wewnątrz kraju pozostało niewiele bezpiecznych miejsc. Wszystkie drogi prowadzące z Port-au-Prince są obecnie blokowane przez gangi. Policja podjęła walkę, ma jednak ograniczone zasoby - pisze CNN. Dostęp do portów i międzynarodowego lotniska został zablokowany.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zwłoki na ulicach, gangi przejmują kontrolę. Zatrważające raporty ONZ o Haiti

W sklepach spożywczych kończy się żywność, na stacjach benzynowych brakuje paliwa, w szpitalach brakuje zaś krwi. - Niepowodzenie w powstrzymaniu przemocy i ponownego otwarcia krytycznych szlaków logistycznych znacznie zaostrzy kryzys w służbie zdrowia - stwierdził Maes. - Jesteśmy świadkami katastrofy humanitarnej i pozostało niewiele czasu, aby to odwrócić - dodał.

Tymczasem zakończyły się pierwsze loty mostu powietrznego organizowanego przez Organizację Narodów Zjednoczonych między Haiti a sąsiednią Dominikaną - podają źródła CNN w ONZ. Na razie jedyną możliwością przylotu i wyjazdu z Port-au-Prince jest prywatny helikopter, dostępny dla zamożnych obcokrajowców i dyplomatów, gdzie jedno miejsce może obecnie kosztować ponad 10 tys. dolarów.

Rada Bezpieczeństwa ONZ w październiku 2023 roku podjęła uchwałę, która upoważniała misję wojskową "oficjalnie niereprezentującą ONZ" do działania w Haiti. Kenia jest jedynym państwem, które zgodziło się objąć dowództwo takiej operacji i ma zamiar wysłać do Port-au-Prince tysiąc policjantów, do których powinny dołączyć kontyngenty z innych krajów.

W poniedziałek w nadzwyczajnym spotkaniu przywódców krajów Wspólnoty Karaibskiej na Jamajce uczestniczył sekretarz stanu USA Antony Blinken, który zapowiedział, że USA przekażą dodatkowe 133 mln dolarów na wsparcie rozwiązania kryzysu na Haiti.

Tego samego dnia premier Haiti Ariel Henry podał się do dymisji, o czym poinformował w poniedziałek przewodniczący Wspólnoty Karaibskiej (CARICOM), prezydent Gujany Mohamed Irfaan Ali. Dymisji Henry'ego domagały się m.in. gangi.

Autorka/Autor:ks

Źródło: CNN, tvn24.pl