Przed sądem w RPA stanęło siedmiu młodych ludzi w wieku 13-20 lat podejrzanych o zbiorowy gwałt na niepełnosprawnej umysłowo 17-latce, nagranie przestępstwa za pomocą telefonu komórkowego i umieszczenie filmu w sieci.
Młodzi ludzie podejrzani są także o przetrzymywanie dziewczyny jako niewolnicy seksualnej w Soweto. 17-latka, która zaginęła kilka tygodni temu, została znaleziona przez policję w domu 37-letniego mężczyzny, który także został aresztowany.
Policja, ze względu na charakter przestępstwa, nie ujawniła personaliów żadnej z osób zamieszanej w sprawę.
Przed sądem zebrała się duże grupa protestujących. Domagali się kary dożywotniego więzienia dla ludzi wykorzystujących seksualnie dzieci. Trzymali w rękach transparenty "Nie ma usprawiedliwienia dla wykorzystywania dzieci" i "Atak seksualny na dzieci = dożywocie".
65 tys. gwałtów i napaści
Jak pisze Reuters, to bardzo drażliwa sprawa w kraju, w którym każdego dnia dochodzi do ponad 180 gwałtów i napaści na tle seksualnym. W samym 2011 roku było ponad 65 tys. zgłoszonych gwałtów i napaści na tle seksualnym w RPA, ale działacze społeczni twierdzą, że to tylko wierzchołek góry lodowej, a prawdziwe liczby są jeszcze wyższe.
Głos na temat przestępstwa zabrała rzeczniczka opozycyjnego Sojuszu Demokratycznego. - Wszyscy chcemy wysłać wiadomość, że przestępcy seksualni muszą być powstrzymani za wszelką cenę. Rząd musi w tej sprawie szybko działać - podkreśliła Refiloe Nt'sekhe.
Choć kolejne rządy obiecują zmniejszyć rozmiary przestępczości i wyprowadzić na ulice większą liczbę mundurowych, niewiele to jednak zmieniło sytuację - komentuje Reuters.
Źródło: Reuters