Gubernator Portoryko, terytorium stowarzyszonego z USA, Ricardo Rossello poinformował w piątek, że zrezygnował ze stanowiska i postanowił wyznaczyć na swojego następcę doświadczonego polityka Pedro Pierluisi. Rezygnacja nastąpiła po wielotygodniowych demonstracjach przeciwko jego rządom.
W oświadczeniu wysłanym drogą elektroniczną przez jego urząd Ricardo Rossello poinformował, że Pedro Pierluisi nie potrzebuje zatwierdzenia jego kandydatury przez obie izby portorykańskiego parlamentu ponieważ już wcześniej został zatwierdzony na stanowisku sekretarza stanu, czyli najwyższym po gubernatorze.
Oświadczenie nie precyzuje, kiedy Pierluisi mógłby zostać zaprzysiężony.
Kryzys po huraganie Maria
Rezygnacja Rossello nastąpiła po wielotygodniowych protestach Portorykańczyków z powodu złego zarządzania krajem i głębokiego kryzysu ekonomicznego, który spowodował, że kraj stanął na krawędzi bankructwa. Demonstranci domagali się niezwłocznej rezygnacji Rossello.
Kraj wciąż boryka się ze skutkami katastrofalnego huraganu Maria w 2017 roku, który zdewastował znaczną część wyspy a niektóre rejony zrównał z ziemią.
Powszechne oburzenie wywołało też ujawnienie nagranych potajemnie rozmów, podczas których gubernator i jego doradcy pogardliwie wypowiadali się o Portorykańczykach.
Zdaniem agencji Associated Press decyzja Rossello grozi chaosem politycznym i kryzysem konstytucyjnym a także pogorszy i tak już pesymistyczne nastroje wśród ludności.
Portoryko 25 lipca 1952 roku jest" Wolnym Państwem Stowarzyszonym" ze Stanami Zjednoczonymi, w którym obowiązuje na równi ustawodawstwo amerykańskie i portorykańskie. Kraj wysyła do Kongresu USA swego komisarza-rezydenta, nie posiadającego jednak prawa głosu.
Za obronę i politykę zagraniczną wyspy odpowiedzialny jest Kongres USA.
Autor: asty//now / Źródło: PAP