Saakaszwili trafił do więziennego szpitala. Kijów oburzony, tysiące ludzi na ulicach Tblisi

Źródło:
PAP

Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, który od 40 dni prowadzi głodówkę, został przetransportowany z zakładu karnego w Rustawi do więziennego szpitala w Tbilisi - podały gruzińskie władze. MSZ Ukrainy wyraziło rozczarowanie, że nie poinformowano o tym fakcie Kijowa. Saakaszwili ma obywatelstwo ukraińskie. W poniedziałek na ulice Tbilisi wyszły tysiące ludzie w geście solidarności z byłym prezydentem.

Gruziński portal apsny.ge napisał w poniedziałek, powołując się na matkę byłego prezydenta, że Micheila Saakaszwilego wywieziono z więzienia "w nieznanym kierunku". Serwis dodał, że jakiś czas temu nad placówką penitencjarną pojawił się helikopter, wyjechały stamtąd też dwa opancerzone samochody.

DAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Służby penitencjarne podały później, że Saakaszwili został przetransportowany do więziennego szpitala w Tbilisi.

Pogarszający się stan zdrowia byłego prezydenta

Gruziński resort sprawiedliwości poinformował, że Saakaszwili został umieszczony w szpitalu w związku z pogarszającym się stanem zdrowia. Wcześniej w poniedziałek jego lekarz podał, że konsylium lekarskie jednomyślnie orzekło, że Saakaszwili wymaga hospitalizacji.

"Z badań wynika, że wszystkie parametry się pogorszyły. Odnotowano ogólne pogorszenie stanu, rada jednomyślnie zdecydowała, że trzeba go szybko przewieźć na leczenie i diagnostykę do wieloprofilowej kliniki" - powiedział lekarz Saakaszwilego Nikoloz Kipszydze.

Minister sprawiedliwości Rati Bregadze poinformował, że Saakaszwili "fizycznie i słownie obraził" pracowników więziennego szpitala - podaje Interfax-Ukraina. Zapewnił, że jego resort chce, by zdrowie byłego prezydenta było w dobrym stanie.

Micheil Saakaszwili paparazzza / Shutterstock

"Najbardziej niebezpieczne" miejsce dla Saakaszwilego

Ukraińska deputowana, a prywatnie partnerka Saakaszwilego, Jełysaweta Jaśko oznajmiła, że jego hospitalizacja nie była uzgodniona z bliskimi i adwokatami - pisze Interfax-Ukraina. Oceniła, że szpital więzienny to "najbardziej niebezpieczne" miejsce dla jego życia.

Interfax-Ukraina podaje, powołując się na gruzińskie media, że więźniowie na terenie placówki penitencjarnej, do której przewieziono Saakaszwilego, wykrzykują pod adresem polityka niecenzuralne słowa. Więźniowie protestują też poprzez włączanie i wyłączanie w celach światła.

Według relacji mediów przed więzieniem zmobilizowano siły policji, siły specjalne, są też armatka wodna i kilka wozów strażackich. Do szpitala dostarczono sprzęt medyczny, w tym najpewniej urządzenie do tomografii komputerowej.

Portal Echo Kawkaza pisze, że adwokaci Saakaszwilego, jak i sam polityk "kategorycznie" sprzeciwiali się jego przeniesienia do szpitala w Tbilisi. Podkreślali, że nie ma tam warunków do udzielenia mu pomocy medycznej. Zaznaczano też, że w szpitalu są dziesiątki więźniów, w tym cierpiący na schorzenia psychiczne i nie jest to bezpieczne miejsce dla byłego prezydenta.

Oburzenie Kijowa

"Wzywamy gruzińską stronę do natychmiastowego przewiezienia Micheila Saakaszwilego do cywilnej placówki medycznej, w której możliwe byłoby udzielenie odpowiedniej medycznej opieki i nagłej pomocy" - napisano w poniedziałkowym komunikacie MSZ w Kijowie.

W tej sprawie ministerstwo przekazało oficjalną notę resortowi dyplomacji Gruzji. Oceniono, że dalszy pobyt Saakaszwilego w więziennym szpitalu stanowi "dodatkowe ryzyko i napięcie, których można uniknąć, kierując się względami humanitarnymi".

Protest zwolenników Saakaszwilego w Tbilisi

40 tysięcy osób wyszło w poniedziałek na ulice Tbilisi w geście poparcia dla Saakaszwilego.

- W Gruzji zaczyna się masowy i stały ruch protestacyjny, który nie ustanie, dopóki Micheil Saakaszwili nie zostanie uwolniony i nie zostaną rozpisane przedterminowe wybory – mówił przed tłumem Nika Melia, przewodniczący Zjednoczonego Ruchu Narodowego, partii opozycyjnej, której Saakaszwili jest założycielem. - Nie rozejdziemy się, nasz protest będzie niezłomny, ale pokojowy – dodał.

Protestujący przemaszerowali przez centrum miasta w kierunku kancelarii premiera z zamiarem zablokowania budynku. Według agencji AFP wszystkie budynki rządowe zostały otoczone kordonami służb bezpieczeństwa.

Powrót do ojczyzny

1 października Saakaszwili wrócił do Gruzji, by – jak mówił – zmobilizować swoich zwolenników do udziału w wyborach samorządowych 2 października. Tego samego dnia został zatrzymany i osadzony w więzieniu, a władze zapowiedziały, że nie może on liczyć ani na ułaskawienie, ani na ekstradycję na Ukrainę.

Polityk wrócił do Gruzji pomimo ciążących na nim prawomocnych wyroków więzienia. Prezydent Gruzji w latach 2004-2007 i 2008-2013 został skazany za nadużycia władzy w czasie pełnienia urzędu. On sam uważa, że sprawy karne wobec niego, wszczęte po dojściu do władzy oponentów z partii Gruzińskie Marzenie, są motywowane politycznie.

Po zatrzymaniu Saakaszwili, obecnie obywatel Ukrainy, rozpoczął głodówkę protestacyjną w więzieniu w Rustawi; uważa się za więźnia politycznego.

Autorka/Autor:momo//now

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: paparazzza / Shutterstock