Gruzińska "Wojna światów". Ginie Kaczyński i Saakaszwili

Aktualizacja:
15.03 | To miała być symulacja. Reportaż, political fiction... Sęk w tym, że wiele osób uwierzyło temu, co pokazała telewizja. Gruzini pokazali film-mistyfikację, w której rosyjskie czołgi i samoloty zaatakowały Gruzję. Według filmu emitowanego w pasmie informacyjnym zmarł prezydent Micheil Saakaszwili, śmierć poniósł również... prezydent Lech Kaczyński. Najpierw było przerażenie, a potem - wściekłość, że coś takiego można w ogóle pokazać. Gruzini przerazili się jak Amerykanie słuchający słynnej audycji "Wojna Światów". Niektórzy - na śmierć. ("Polska i Świat" TVN24)
Gruzińska wojna światów"Polska i Świat", TVN24

To miała być symulacja. Reportaż, political fiction... Sęk w tym, że wiele osób uwierzyło temu, co pokazała telewizja. Gruzini pokazali film-mistyfikację, w której rosyjskie czołgi i samoloty zaatakowały Gruzję. Według filmu emitowanego w pasmie informacyjnym zmarł prezydent Micheil Saakaszwili, śmierć poniósł również... prezydent Lech Kaczyński. Najpierw było przerażenie, a potem - wściekłość, że coś takiego można w ogóle pokazać. Gruzini przerazili się jak Amerykanie słuchający słynnej audycji "Wojna Światów". Niektórzy - na śmierć.

- Nie pozwolimy politycznemu trupowi takiemu jak Saakaszwili zniszczyć przyjaźni między Gruzją i Rosją. Rozpoczynamy akcję militarną! - takimi słowami powitał gruzińskich telewidzów prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Chwilę później pojawiły się mrożące krew w żyłach sceny - inwazję rosyjskich czołgów na Osetię Południową, obserwację rosyjskich samolotów. Wszystko do złudzenia przypominające akcję militarną sprzed ponad roku. Złudzeń jednak nikt nie pozostawił - to były sceny z ubiegłego roku. Sęk jednak w tym, że wielu uwierzyło, że to prawdziwa powtórka z wojny rosyjsko-gruzińskiej.

"Jak można!"

- To była panika o niesłychanej skali! - relacjonuje niedzielne reakcje na spreparowany film Dawid Gamstsemlidze, szef gruzińskiej diaspory w Polsce w reportażu programu "Polska i Świat". - Są ludzie, którym popękały serca od strachu, dzieci, starsze ludzie - bardzo cierpią... - mówi o efektach "pokazu" Gruzin.

Przed siedzibą telewizji Imedi, która wyemitowała film, pojawiły się tłumy Gruzinów. Najpierw - przerażonych. Potem - najzwyczajniej w świecie wściekłych. - Powiedzcie mi, jak można było coś takiego zrobić?! To obrzydliwe! - krzyczała przed budyniem telewizji jednak z Gruzinek.

Polski prezydent też "nie przeżył"

W reportażu polityczna fikcja miesza się z faktami. Sugestywny dobór zdjęć z wojny sprzed półtora roku potęgował strach, do tego podano informację o śmierci prezydenta Micheila Saakaszwilego. Śmierć poniósł także polski "obserwator" wydarzeń z 2008 roku - prezydent Lech Kaczyński. - Zginął, po prostu, wybuchł samolot prezydenta, który wyruszył z Polski na pomoc Gruzji - relacjonuje film Gamstsemlidze.

O emisję filmu posądzana jest gruzińska władza. W maju w Gruzji odbędą się pierwsze po wojnie wybory - wybory samorządowe. Ich wynik będzie po części odpowiedzią na pytanie - komu obywatele ufają, a kogo obarczają odpowiedzialnością za tragiczne skutki wojny z Rosją sprzed niecałych dwóch lat. Dziennikarzom podobno chodziło o przestrogę. - "...że Rosjanie rozgrywają napięcia związane z wyborami i część opozycji zwraca się do Rosji o pomoc. Jest to jakiś wariant czytelny dla Gruzinów, możliwy do pomyślenia... - tłumaczy Krzysztof Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Panika zasiana przez media to jednak nie nowość. Najsłynniejszym okłamaniem rzeczywistości była emisja słuchowiska radiowego Orsona Welles'a "Wojna Światów". Program wywołał histerię - słuchacze byli przekonani, że na ziemi nastąpiła inwazja kosmitów.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: "Polska i Świat", TVN24