Nowe informacje o ofiarach i sprawcy ataku w szkole

Atak w szkole średniej w mieście Graz
Strzelanina w Grazu. Akcja policji
Źródło: ENEX
Atak w szkole średniej w mieście Graz na południowym wschodzie Austrii. Nie żyje dziesięć osób, w tym sprawca. Ranni zostali nauczyciele i uczniowie. Portal Kronen Zeitung przytacza dramatyczne relacje świadków. Na miejscu tragedii pojawił się kanclerz Austrii, który ogłosił żałobę narodową.
Kluczowe fakty:
  • Do strzelaniny doszło około godziny 10 w szkole średniej. Sprawcą najprawdopodobniej jest były uczeń.
  • Policja poinformowała, że nie żyje dziesięć osób, w tym sprawca.
  • Szef MSW Austrii przekazał szczegóły o ofiarach śmiertelnych oraz podał, że sprawca działał sam.

Dziesięć osób nie żyje po ataku, do którego doszło we wtorek około godziny 10 w jednej ze szkół w mieście Graz na południowym wschodzie Austrii - potwierdziła policja. Wśród ofiar śmiertelnych jest sprawca strzelaniny.

Jak podaje portal Kronen Zeitung, rannych może być 28 osób. Sprawca miał otworzyć ogień w dwóch klasach. Świadkowie mieli słyszeć nawet około 20 strzałów. Na miejsce skierowano jednostkę specjalną policji Cobra.

Atak w szkole w Grazu. Nowe informacje o ofiarach i sprawcy

Austriackie media państwowe ORF, powołując się na informacje lokalnej policji, przekazały, że wśród poszkodowanych są zarówno uczniowie, jak i nauczyciele.

Na popołudniowej konferencji prasowej głos zabrał Gerhard Karner, minister spraw wewnętrznych Austrii. Podał szczegóły dotyczące zmarłych. Jak mówi, jest to sześć kobiet oraz trzech mężczyzn. Dziesiątą ofiarą śmiertelną jest sprawca. - Mogę potwierdzić, że jest to osoba, która działała w pojedynkę - przekazał.

Informował też, że jest "wielu rannych, głównie w wieku nastoletnim".

Przekazał również, że trwa śledztwo, w które zaangażowany jest wydział kryminalny policji kraju związkowego Styria. Karner mówił, że pierwsze zgłoszenie o ataku wpłynęło do służb około godziny 10 i "dotyczyło strzałów i krzyków". - Pierwsze jednostki policji zjawiły się w ciągu kilku minut - podkreślił. Niedługo później pojawiły się inne służby, w tym medycy.

Szef MSW Austrii o ofiarach strzelaniny w szkole
Źródło: Reuters

O szczegółach akcji mówił też przedstawiciel policji w kraju związkowym Styria. Powiedział, że "o godzinie 10 wpłynęło do naszej centrali kilka zgłoszeń w sprawie strzałów i krzyków w okolicy szkoły". - W reakcji na to zostały wysłane pierwsze radiowozy - przekazał. Dodał, że na miejscu pojawiło się łącznie "300 funkcjonariuszy, również z jednostek specjalnych". - Teren został odgrodzony i w ciągu kilku minut udało się opanować sytuację - zaznaczył.

Zapewnił też, że "pomoc psychologiczna dla rodzin, dla wszystkich naocznych świadków jest realizowana we współpracy z odpowiednimi organami". 

Policja o ofiarach i sprawcy ataku w szkole w mieście Graz
Źródło: Reuters

Jak mówił dalej funkcjonariusz, "sprawca popełnił samobójstwo w jednej ze szkolnych toalet". - Jest to 21-latek, Austriak z okolic miejscowości Graz. Według naszych obecnych informacji wykorzystywał dwie sztuki broni palnej. Będą one teraz sprawdzane przez techników kryminalistyki. Posiadał zezwolenie na obydwie sztuki. Na chwilę obecną nie wiemy, jakie były motywy - mówił.

Tymczasem szef MSW uściślił, że napastnik to były uczeń szkoły, ale nie ukończył tej placówki.

Kanclerz: nasz kraj jest poruszony

Na miejscu pojawił się także kanclerz Austrii Christian Stocker. - Brak słów, aby opisać nasz ból i smutek, który czujemy wszyscy w całej Austrii - mówił na popołudniowej konferencji prasowej. Dodał, że "nasz kraj jest poruszony i zamilkł".

Przekazał też wyrazy współczucia ofiarom i ich rodzicom oraz podziękował służbom za akcję.

Kanclerz ogłosił, że w kraju będzie obowiązywać trzydniowa żałoba narodowa i w tym czasie "na wszystkich obiektach administracji publicznej flaga zostanie opuszczona do połowy masztu, a o godzinie 10 zostanie zarządzona minuta ciszy". - Solidarność całego narodu powinna dać siłę rannym, jak i krewnym ofiar, by mogli czerpać z tego w tych najtrudniejszych w ich życiu chwilach - dodał Stocker.

Kanclerz Austrii o strzelaninie w szkole w mieście Graz
Źródło: Reuters

Wcześniej kanclerz opublikował oświadczenie, w którym ocenił, że strzelanina jest "tragedią narodową, która głęboko wstrząsnęła całym naszym krajem". Złożył kondolencje rodzinom, które straciły swoje dzieci. "Nie ma słów, by opisać ból i żal, które my wszyscy - cała Austria - teraz odczuwamy" - dodał.

Burmistrzyni Grazu Elke Kahr nazwała atak "straszną tragedią".

Kronen Zeitung przypomina, że do strzelaniny doszło na krótko przed dziesiątą rocznicą ataku w Grazu w 2015 roku. Wtedy kierowca SUV-a wjechał z dużą prędkością w przechodniów w centrum miasta. Zginęły cztery osoby, a ponad 40 osób zostało rannych.

Świadek: rodzice płakali, dzieci ukryły się za płotem

Metin Özden - właściciel lokalu gastronomicznego położonego zaledwie 100 metrów od szkoły, którą codziennie odwiedza wielu uczniów - mówił w rozmowie z Kronen Zeitung, co widział wtorkowego poranka.

- Byłem akurat w pracy, gdy przejechały pierwsze radiowozy - opisywał. Dodał, że niedługo później pojawiły się kolejne patrole, a na niebie pojawił się policyjny śmigłowiec. - Wiedziałem, że stało się coś złego - powiedział.

- Nigdy w życiu nie widziałem tylu służb ratunkowych. Rodzice dzieci przechodzili obok restauracji, płacząc. Niektóre dzieci ukryły się za płotem na placu zabaw w pobliżu szkoły - opisywał. Przyznał, że jest "w szoku" po tym, co się stało.

Sandra Roller i Franz Wegscheidler, którzy mieszkają po drugiej stronie ulicy, przekazali, że na miejscu widać było "panikę". - Jestem w szoku. Widziałam kogoś rannego. Matkę, która nie mogła znaleźć swojego dziecka - mówiła kobieta.

Wyrazy wsparcia od unijnych polityków

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wyraziła solidarność z ofiarami strzelaniny. "Myślami jestem z ofiarami, ich rodzinami i przyjaciółmi" - napisała.

"Szkoły są symbolami młodości, nadziei i przyszłości. Trudno znieść, gdy stają się miejscami śmierci i przemocy" - dodała. Skierowała też podziękowania do służb ratunkowych, które uczestniczą w akcji.

Także szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas napisała, że "jest głęboko wstrząśnięta" informacjami o tragedii.

"Każde dziecko powinno czuć się bezpiecznie w szkole i powinno móc uczyć się bez strachu i przemocy" - zaznaczyła. Przekazała, że jest myślami z ofiarami i ich rodzinami oraz całym narodem austriackim.

Polskie MSZ napisało o "głębokim poruszeniu brutalnym atakiem, który miał miejsce dzisiaj w austriackiej szkole w Grazu".

"Przekazujemy najszczersze kondolencje bliskim ofiar, a rannym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia" - dodano.

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski napisał, że jest "głęboko zasmucony tragiczną strzelaniną w szkole w Grazu, która pochłonęła wiele niewinnych istnień".

"Szkoły nigdy nie powinny stać się miejscami przemocy. Nasze serca są z ofiarami, ich rodzinami i mieszkańcami Austrii. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim rannym. Ukraina dzieli ten moment żalu z zaprzyjaźnioną Austrią" - czytamy.

Czytaj także: