Obie strony rozmieszczają ciężką artylerię, giną kolejni żołnierze. Mobilizacja w Azerbejdżanie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TASS, vesti.az

Wojska Armenii i Azerbejdżanu kontynuują walki o separatystyczny region Górskiego Karabachu. Obie strony konfliktu poinformowały w poniedziałek rano, że rozmieszczają ciężką artylerię. Agencja AFP, powołując się na armeński resort obrony, podała, że 15 kolejnych żołnierzy armeńskich zginęło w walkach z siłami Azerbejdżanu, z kolei karabachskie władze mówią o 28 zabitych wojskowych w poniedziałek. Władze w Baku ogłosiły częściową mobilizację.

Ministerstwo obrony Azerbejdżanu podało w poniedziałek, że walki z siłami Armenii toczyły się przez ostatnią noc i dalej trwają. Armeńskie wojsko ostrzeliwuje miasto Terter w Azerbejdżanie. Część tego miasta znajduje się pod kontrolą sił Górskiego Karabachu, separatystycznej enklawy ormiańskiej w Azerbejdżanie.

Obie strony konfliktu poinformowały, że rozmieszczają ciężką artylerię.

Baku "po raz ostatni ostrzega"

Azerbejdżańskie agencje przekazały, że w kraju, na mocy rozporządzenia prezydenta Ilhama Alijewa, została ogłoszona częściowa mobilizacja. "Ministerstwo obrony po raz ostatni ostrzega wroga, że zostaną podjęte wobec niego odpowiednie środki odwetowe" - głosi poniedziałkowy komunikat azerbejdżańskiego resortu, cytowany przez agencję vesti.az. 

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Rosyjska agencja TASS cytuje komunikat armeńskiego resortu obrony, który poinformował o odzyskaniu kontroli nad kilkoma stanowiskami w Górskim Karabachu. "Oddziały armii obrony Górskiego Karabachu przywróciły utracone wcześniej pozycje bojowe" - podał resort, komunikując, że w poniedziałek rano wojska azerbejdżańskie kontynuowały ofensywę w kierunku Górskiego Karabachu z wykorzystaniem artylerii, pojazdów opancerzonych, a także ciężkich systemów miotaczy ognia.

Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu oświadczyło ze swojej strony, że wojska tego kraju zajęły kilka strategicznie ważnych szczytów wokół wioski Talisz w Górskim Karabachu. "Oddziały armii azerbejdżańskiej, posuwające się z wyżyn i korzystnych pozycji, opuszczonych przez ormiańskie siły zbrojne, kontynuują kontrofensywę w celu utrwalenia osiągniętego sukcesu. Zostało zajętych kilka korzystnych wzniesień wokół wioski Talisz" - poinformowało ministerstwo, przekazując jednocześnie, że "wróg poniósł ciężkie straty".

Giną kolejni żołnierze

Władze Górnego Karabachu poinformowały w poniedziałek, że w walkach z Azerami zginęło 28 żołnierzy enklawy. Dzień wcześniej śmierć poniosło 16 karabachskich wojskowych, a ponad 100 zostało rannych.

Agencja AFP, powołując się na armeński resort obrony, podała z kolei, że 15 kolejnych żołnierzy armeńskich zginęło w walkach z siłami Azerbejdżanu. Do 32 wzrosła więc liczba wojskowych, którzy zginęli od niedzieli rano, gdy starcia wybuchły.

Według francuskiej agencji strona azerbejdżańska nie podała swoich strat w siłach zbrojnych. Agencja Reutera, powołującej się na prokuraturę Azerbejdżanu doniosła z kolei, że ofiarami walk w regionie Górskiego Karabachu padło już siedmiu cywilów, a 30 odniosło obrażenia.

Przywódca enklawy potwierdza: straciliśmy w walkach część terytorium

W niedzielę po południu resort obrony Azerbejdżanu przekazał, że wojska tego kraju rozpoczęły operację militarną w Górskim Karabachu. W niedzielę po południu władze w Baku przekazały, że azerbejdżańskie wojsko w ramach tej operacji przejęło kontrolę nad sześcioma miejscowościami. Armia Azerbejdżanu poinformowała o rozpoczęciu ofensywy w kierunku regionów wokół miast Terter i Agdam, których część znajduje się pod kontrolą Górskiego Karabachu.

Początkowo doniesienia te zdementował resort obrony Armenii, oceniając, że jest to informacyjna prowokacja. W niedzielę wieczorem przywódca Górskiego Karabachu Arajik Harutiunian potwierdził jednak, że wojska Azerbejdżanu w wyniku nowych walk przejęły część terytorium enklawy.

Azerbejdżan i Armenia oskarżają się nawzajem o eskalowanie napięcia.

Głębokie zaniepokojenie sytuacją w Górskim Karabachu wyraziły między innymi NATO, OBWE oraz Unia Europejska.  

Stan wojenny w Armenii i Azerbejdżanie

Premier Armenii Nikol Paszynian poinformował w niedzielę o wprowadzeniu w tym kraju stanu wojennego i powszechnej mobilizacji w związku z eskalacją sytuacji wokół Górskiego Karabachu.

Później w niedzielę także Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew podpisał dekret o wprowadzeniu stanu wojennego na całym terytorium kraju. Stan wojenny będzie obowiązywać od północy z niedzieli na poniedziałek. Wprowadzona będzie też godzina policyjna w wielu miastach, w tym w stołecznym Baku. Ma obowiązywać w godzinach 21-6. Wcześniej informowano, że stan wojenny będzie wprowadzony w części kraju.

Konflikt ma ponad 30 lat

Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku, tuż przed upadkiem ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Pochłonęła ona około 30 tysięcy ofiar śmiertelnych. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni.

Nieuznawana przez świat, zamieszkana w większości oraz kontrolowana przez Ormian enklawa, choć ogłosiła secesję, formalnie pozostaje częścią Azerbejdżanu. W ostatnich miesiącach starcia między siłami Armenii i Azerbejdżanu nasiliły się.

Autorka/Autor:pp, tas/dap,mtom

Źródło: PAP, TASS, vesti.az

Tagi:
Raporty: