Były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow zarzucił premierowi Rosji Władimirowi Putinowi i prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi pychę oraz pogardę dla wyborców.
Gorbaczow skrytykował Putina i Miedwiediewa za zapowiedź, że zdecydują między sobą, kto powinien startować w wyborach prezydenckich. Według byłego sowieckiego prezydenta słowa te świadczą o "niewiarygodnej pysze" i braku szacunku dla wyborców.
Gorbaczow, który w przyszłym tygodniu skończy 80 lat, skrytykował również prokremlowską partię Jedna Rosja, twierdząc, że jest ona "złą kopią" sowieckiej partii komunistycznej.
Co z wyborami?
Wybory prezydenckie odbędą się w Rosji w 2012 roku. Cały kraj żyje spekulacjami, kto wystartuje do walki o najważniejsze stanowisko w kraju. Czy Miedwiediew potulnie ustąpi silniejszemu Putinowi i pozwoli mu wrócić na stanowisko Prezydenta? Czy też postanowi spróbować wybić się na samodzielność i będzie próbował startować w wyborach wbrew premierowi?
Oficjalnie dwaj politycy, jak na sojuszników przystało, ustalą wspólnie kto będzie kandydował.
Źródło: PAP, lex.pl