Funkcjonariusze najpierw próbowali zatrzymać samochód, potem ruszyli w pościg.
Nie wiadomo czemu był nagi
Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów złodziej zatrzymał auto, wysiadł z niego i zaczął uciekać. Mężczyznę schwytał policyjny pies, który przytrzymał złodzieja do momentu gdy na miejsce przybiegli policjanci.
Według ustaleń funkcjonariuszy mężczyzna jechał sam. Na razie nie wiadomo dlaczego był nagi.
Źródło: Reuters