Prawie trzy tygodnie po śmierci byłego prezydent Stanów Zjednoczonych na jaw wyszła jego anonimowa działalność charytatywna. George H. W. Bush przez dziesięć lat pod pseudonimem sponsorował edukację filipińskiego chłopca, opłacając jego szkołę w ramach programu pomocowego jednej z chrześcijańskich organizacji. Teraz tę informację upublicznił były współpracownik prezydenta. Opublikował także listy, które Bush wysyłał do chłopca.
Pierwszy list, który wysłał do siedmioletniego wówczas chłopca o imieniu Timothy, były prezydent USA podpisał jako "George Walker". Przedstawił się w nim jako "stary, 77-letni człowiek z Teksasu, który kocha dzieci i będzie pisał do Timothy'ego co jakiś czas".
Były współpracownik Busha seniora, który ujawnił tę informację, twierdzi, że ówczesny prezydent, który miał pisać anonimowo, sprawiał trochę kłopotu agentom Secret Service, bo wspominał w treści listów o Białym Domu albo "o wielu sławnych ludziach, których poznał jego pies". George H. W. Bush co miesiąc płacił za szkołę Filipińczyka 38 dolarów przez 10 lat.
Timothy nie wiedział, kto naprawdę jest jego sponsorem aż do ukończenia szkoły.
Źródło: [2018 Cable News Network All Right Reserved]