Gazociąg Nabucco musi zadowolić Azerbejdżan


Jeśli po latach wahań, Unia Europejska zdecyduje w końcu o powstaniu gazociągu Nabucco, który wyzwoli ją z gazowego uścisku Rosji, musi spełnić jeden podstawowy warunek - Azerbejdżan, ważne ogniwo projektu, musi odnieść z niego duże korzyści.

Dał to jasno do zrozumienia prezydent tego kraju Ilham Alijew w wywiadzie dla węgierskich mediów. To właśnie Węgry od kilku miesięcy stały się motorem napędowym projektu Nabucco, który ma uniezależnić Europę od rosyjskich tras przesyłu gazu.

- Azerbejdżan popiera projekt, lecz wciąż pozostaje pytanie, jaką będzie w nim grać rolę: państwa tranzytowego czy dostawcy gazu - powiedział Alijew, zaznaczając, że w celu podjęcia decyzji należy się zapoznać z umowami kupna-sprzedaży, porozumieniami o tranzycie, z ceną i finansowaniem.

Chcemy Nabucco, ale są i inne opcje...

Alijew niedwuznacznie dał też do zrozumienia, że

Azerbejdżan popiera projekt, lecz wciąż pozostaje pytanie, jaką będzie w nim grać rolę: państwa tranzytowego czy dostawcy gazu Ilham Alijew

Rosja kusi Alijewa

W pierwszym przypadku chodzi wielokrotnie powtarzaną propozycję Rosjan wykupienia całej produkcji gazowej Azerów. Do tej pory Baku opierało się tej kuszącej perspektywie, starając się związać bardziej z Zachodem niż z Rosją.

Mimo to Alijew przypomniał, że Azerbejdżan jest powiązany gazociągami z Turcją, Gruzją, Iranem i Rosją i że można zwiększyć przepustowość każdego z nich. I chociaż "dla Azerbejdżanu jest bardzo ważne, jakie są perspektywy tego projektu", to "krajmoże uczestniczyć w wielu innych projektach", oświadczył prezydent.

Zasugerował w wywiadzie, że o wyborze zadecyduje to, który z gazociągów "wygląda bardziej realistycznie". - Trzeba zbadać, co najbardziej odpowiada Azerbejdżanowi - podsumował Alijew.

Nabucco gotowe za trzy lata?

Nabucco ma zmniejszyć uzależnienie energetyczne Europy od Rosji. Ma się zaczynać w Azji Środkowej i prowadzić przez Turcję do Bułgarii, Rumunii, Węgier i Austrii. Jego przepustowość ma wynosić 31 mld metrów sześciennych paliwa rocznie. Zakłada się, że pierwszy gaz popłynie tą rurą w 2012 roku. Wciąż nie wiadomo jednak, kto napełni gazociąg surowcem.

Alijew przybył w poniedziałek do Budapesztu, by uczestniczyć w konferencji na temat projektu Nabucco, która zacznie się we wtorek.

Źródło: PAP