Nigdy nie dostarczyliśmy amerykańskich rakiet przeciwczołgowych Javelin którejkolwiek ze stron konfliktu w Libii - oświadczyły w środę francuskie władze. Jak dodał Paryż, znalezione w tym kraju cztery pociski, zakupione przez Francję od Stanów Zjednoczonych są "bezużyteczne".
We wtorek dziennik "New York Times" przekazał, że 26 czerwca wojska uznawanego przez ONZ rządu Libii odkryły wspomniane rakiety w mieście Gharjan na południe od Trypolisu.
Miało to miejsce po tym, jak siły rządowe opanowały znajdujące się tam obozy sił lojalnych wobec dowódcy wojskowego Chalify Haftara. Pod kontrolą zbuntowanego generała znajduje się wschodnia część kraju.
"Uszkodzone i bezużyteczne"
Według francuskiego ministerstwa sił zbrojnych znalezione przeciwpancerne pociski kierowane Javelin miały służyć "samoobronie francuskiej jednostki prowadzącej działania wywiadowcze i antyterrorystyczne", ale ze względu na to, że są "uszkodzone i bezużyteczne, umieszczono je w składzie, by je potem zniszczyć". "Francja od dawna wspiera wszystkie zorganizowane siły zaangażowane w walkę z terroryzmem, w Libii w rejonie Trypolisu i w (leżącej na wschodzie kraju) Cyrenajce, jak też w jeszcze większym stopniu w Sahelu. Nigdy nie było mowy o sprzedawaniu, udostępnianiu, wypożyczaniu lub przekazywaniu takiego uzbrojenia (rakietowego) komukolwiek w Libii" - dodaje komunikat.
Jak zaznacza agencja Reutera, to pierwszy raz od 2016 roku, kiedy Paryż przyznał, że wciąż w Libii stacjonują francuskie siły specjalne. Nie wiadomo jednak, w jakiej liczbie.
Chaos w Libii
Pogrążona w chaosie po obaleniu dyktatury Muammara Kadafiego w 2011 roku Libia jest rozdarta między dwoma rywalizującymi ośrodkami władzy: na zachodzie władzę piastuje rząd jedności narodowej Fajiza Mustafy as-Saradża, ustanowiony w 2015 roku w Trypolisie i popierany przez ONZ, a na wschodzie - rząd ANL w Bengazi, którego szefem ogłosił się Haftar.
W Gharjan siły generała miały swą główną kwaterę przed podjęciem próby zmasowanego ataku na Trypolis w celu obalenia rządu. Francja udziela Haftarowi wsparcia, uważając go za sojusznika w walce z terroryzmem.
Autor: momo//kg / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (public domain)