Francuscy śledczy sprawdzają, czy główny podejrzany w dochodzeniu dotyczącym zaginięcia dziewięcioletniej Maelys ma coś wspólnego z zabójstwem 23-letniego żołnierza - poinformował prokurator.
Pod koniec listopada francuski sąd objął formalnym śledztwem byłego żołnierza Nordahla Lelandaisa, który od września jest w areszcie. Zarzuca mu porwanie i zabójstwo dziewięcioletniej Maelys de Araujo.
Dziewczynka zniknęła pod koniec sierpnia z wesela w Chambery.
Tajemnicze zabójstwo
W środę prokurator Chambery Thierry Dran powiedział, że Lelandais został teraz także objęty śledztwem w sprawie zabicia latem 23-letniego żołnierza, Arthura Noyera.
We wrześniu jego czaszkę znalazł spacerowicz. Komórka Lelandaisa logowała się w pobliżu miejsca, w którym zaginął 23-latek.
- Będziemy przyglądać się wszystkim niepokojącym zaginięciom, które miały miejsce w regionie - powiedział Dran. Nie sprecyzował, którym konkretnie sprawom chcą przyjrzeć się śledczy.
Prokurator powiedział, że Lelandais znalazł się na celowniku śledczych po tym, jak ustalono, że krótko po zaginięciu 23-latka mężczyzna szukał w internecie słów "ludzkie ciało rozkład".
Dom Lelandaisa znajduje się około 30 kilometrów od Chambery. Mężczyzna przyznał, że był w okolicy, gdzie zaginął Noyer, ale nie przyznał się do jego zabójstwa.
Tajemnicze zabójstwa
Wystąpienie prokuratora to zwrot w śledztwie dotyczącym tajemniczego zaginięcia dziewięciolatki.
Francuskie media spekulują, że śledczy przy okazji być może przyjrzą się jeszcze innej tajemniczej zbrodni popełnionej we francuskich Alpach.
W 2012 roku w mieście Annecy zabity został Brytyjczyk irackiego pochodzenia Saad al-Hilli. Napastnik zastrzelił mężczyznę, jego żonę i teściową, przeżyły dwie córki. Zabójstwo wyglądało na egzekucję. Śledczy do dziś nie ustalili motywu morderstwa.
Autor: pk//kg / Źródło: Reuters