Dwóch podejrzanych o napad na sklep jubilerski Chaumet w Paryżu zostało zatrzymanych w środę na wschodzie Francji - poinformowała paryska prokuratura. Złodzieje zrabowali biżuterię o wartości 2-3 milionów euro.
Jak podaje stacja BFMTV, aresztowania dokonano na parkingu przy autostradzie A4 w miejscowości Longeville-Lès-Saint-Avold, około 40 kilometrów od Metzu. Podejrzani znajdowali się w autokarze jadącym z Belgradu. Służby nie podały, jaki był cel ich podróży.
Francuskie media podają, że podczas akcji policjantom udało się odzyskać "znaczną część" łupu złodziei.
Podejrzani o zorganizowanie napadu to mężczyźni w wieku 44 i 54 lat, którzy mieli przy sobie czarnogórskie dokumenty tożsamości - donosi BMFTV.
Napad z bronią w ręku
Napad miał miejsce we wtorkowy wieczór. Pod sklep jubilerski Chaumet w pobliżu Pól Elizejskich podjechał mężczyzna na skuterze, który następnie wszedł do środka i zaczął grozić pracownikom bronią palną. Jak pisze AFP, "bez użycia przemocy" skradł biżuterię i drogocenne kamienie, których wartość szacowana jest na 2-3 miliony euro. Po dokonaniu rabunku uciekł swoim jednośladem.
Założony w 1780 roku Chaumet to jedna z najstarszych francuskich marek jubilerskich, należąca do koncernu produkującego dobra luksusowe LVMH (mający w portfolio takie marki jak Moet & Chandon, Veuve Clicquot-Ponsardin, Louis Vuitton, Tiffany & Co, Givenchy, Dior czy Jimmy Choo).
W 2009 roku galeria Chaumet na Placu Vendome w Paryżu została okradziona z kamieni szlachetnych o wartości 1,9 miliona euro.
Źródło: PAP, BMFTV