Mężczyzna z nożem, który został zatrzymany w nocy z soboty na niedzielę w pobliżu Wieży Eiffla twierdzi, że "chciał dokonać zamachu na wojskowego" i "był leczony psychiatrycznie" - podało w niedzielę źródło bliskie dochodzeniu. Sprawca został zatrzymany, kiedy próbował siłą przejść przez kontrolę bezpieczeństwa pod słynnym symbolem Paryża.
Mężczyzna z nożem próbował siłą przejść w sobotę koło północy przez kontrolę bezpieczeństwa pod Wieżą Eiffla w stolicy Francji, wykrzykując słowa "Allahu akbar" (Allah jest wielki).
Został bardzo szybko obezwładniony i zatrzymany. Nikt nie został ranny. Ostatni zwiedzający są wpuszczani na Wieżę Eiffla do północy. Zamykana jest ona o godzinie 0.45. Z powodu incydentu policja nakazała całkowitą ewakuację zabytku 30 minut po północy.
W niedzielę od rana Wieża Eiffla znów była udostępniona do zwiedzania.
Leczony w szpitalu
Zatrzymany okazał się Francuzem urodzonym w 1998 roku w Mauretanii. Twierdził, że "chciał dokonać zamachu na wojskowego" i "działał w powiązaniu z ugrupowaniem dżihadystycznym".
Źródło bliskie dochodzeniu poinformowało, że "był z powodów psychiatrycznych leczony w szpitalu". Hospitalizację przedłużono mężczyźnie 27 lipca na okres sześciu miesięcy, a w dniach 4-6 sierpnia był on na przepustce.
We Francji obowiązuje stan wyjątkowy wprowadzony po zamachach terrorystycznych w listopadzie 2015 roku w Paryżu.
Autor: azb, tas/gry,rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock