406 kilogramów kokainy przejęto na jachcie płynącym po Zatoce Biskajskiej pod polską banderą - przekazała w niedzielę francuska prefektura morska na Atlantyku. By uniemożliwić skonfiskowanie ładunku, załoga podpaliła jednostkę, chcąc zatopić łódź. Ten plan się jednak nie powiódł.
Prefektura podała w komunikacie, że celnicy przejęli narkotyki w nocy z czwartku na piątek. Na jachcie były dwie osoby, których obywatelstwo jest ustalane. Załoga podpaliła jednostkę, usiłując zatopić ją wraz z ładunkiem. Plany te nie powiodły się jednak, a ładunek udało się skonfiskować.
Saisie de 406kg de cocaïne sur le voilier Le Dahu dans le golfe de Gascogne : une opération ordonnée par le Préfet maritime de l’Atlantique, en lien avec le procureur de la République de Brest, et pilotée par la douane. Communiqué de presse : ➡️https://t.co/eewA0DJk9j pic.twitter.com/81JYwIWm7Z
— Préfecture maritime et commandement en chef ATLANT (@premar_ceclant) May 26, 2024
Jacht zmierzał do Europy
Poinformowano, że operacja przejęcia środków przeprowadzona została za zgodą władz polskich. Kokaina, która znajdowała się w 19 pakunkach, została przejęta przez Biuro ds. Zwalczania Narkotyków (OFAST).
Z komunikatu wynika, że jacht zmierzał z rejonu Karaibów w kierunku Europy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: premar-atlantique.gouv.fr