Gdzie jest Lina? Znaleźli ślad w aucie, wznowili poszukiwania

Źródło:
tvn24.pl, "Le Monde"
Po prawie roku poszukiwań nastolatki śledczy natrafili na nowy ślad
Po prawie roku poszukiwań nastolatki śledczy natrafili na nowy ślad ENEX
wideo 2/3
Po prawie roku poszukiwań nastolatki śledczy natrafili na nowy ślad ENEX

Nastoletnia Lina zaginęła we wrześniu ubiegłego roku we wschodniej Francji. Po ponad dziesięciu miesiącach poszukiwań śledczy znaleźli jej materiał genetyczny w samochodzie, który znajdował się w okolicy w momencie jej zaginięcia. W związku ze znaleziskiem rozpoczęto nowe poszukiwania.

Po ponad dziesięciu miesiącach poszukiwań nastoletniej Liny francuscy śledczy w ubiegły piątek znaleźli ślad jej DNA w samochodzie, który znajdował się w okolicy w momencie jej zaginięcia. Samochód, który miał być poszukiwany od dawna, odnaleziono na południu kraju.

"Po długim i dokładnym śledztwie uwagę śledczych przykuł pojazd, o którym wcześniej publicznie nie wspominano" - przekazała w komunikacie prokuratura w Strasburgu. Według jednego z jej przedstawicieli, odkrycie to ważny krok w śledztwie, który może pomóc odnaleźć nastolatkę.

"Le Monde" pisze, powołując się na źródła związane ze śledztwem, że właściciel samochodu, po zabezpieczeniu pojazdu przez służby, odebrał sobie życie. Według jednego z tropów, obranego przez śledczych - opisuje "Le Parisien" - mężczyzna, określany jako "lokalny przestępca", miał porwać nieznaną mu wcześniej Linę i zabić ją. To, czy Lina nie żyje i ewentualne okoliczności jej śmierci nie są jasne dla śledczych.

Żandarmi pod koniec marca zatrzymali w tej sprawie trzy osoby, ale ostatecznie zwolniono je z powodu braku obciążających dowodów. 

Jak podaje "Le Monde", w związku ze znaleziskiem żandarmeria zmobilizowała do nowych, szeroko zakrojonych poszukiwań około 80 funkcjonariuszy.

Mama Liny za pośrednictwem swojego pełnomocnika przekazała, że odkrycie jest "ogromnym krokiem naprzód".

Po prawie roku poszukiwań nastolatki śledczy znaleźli nowy ślad ENEX

Zaginięcie Liny

Nastolatka wyszła z domu w sobotę, 23 września ubiegłego roku około godziny 11. Poszła w stronę stacji kolejowej w Saint-Blaise-la-Roche, oddalonej o około trzy kilometry od jej domu w Plaine, by dotrzeć pociągiem do Strasburga na spotkanie ze swoim chłopakiem. Jednak - według ustaleń śledczych - nie wsiadła do pociągu.

Jej chłopak, który nie spotkał dziewczyny na dworcu w Strasburgu, najpierw skontaktował się z jej rodzicami, a około godziny 14 o zaginięciu poinformowana została policja. - Chcę odnaleźć moją córkę. Jak każda matka chcę, żeby była blisko mnie. To ogromny ból, którego nikomu nie życzę - mówiła tuż po zaginięciu matka nastolatki. Jej ojciec w wypowiedzi dla stacji BFMTV opisał Linę jako "radosną, młodą dziewczynę, pełną życia".

- Około 11.20 Lina wysłała wiadomość do swojego chłopaka i to był ostatni raz, kiedy był z nią kontakt - przekazała matka nastolatki.

Wcześniejsze poszukiwania nie przyniosły rezultatów

Śledztwo w sprawie zniknięcia dziewczyny wszczęła prokuratura w Saverne. Służby przekazały, że zaginiona nastolatka nie miała wcześniej problemów rodzinnych, które tłumaczyłyby ucieczkę z domu.

Służby sporządziły także rysopis zaginionej. Nastolatka ma jasnozielone oczy, średniej długości brązowe włosy, szczupłą sylwetkę, około 160 centymetrów wzrostu, a w momencie zaginięcia ważyła 49 kilogramów. W chwili zaginięcia była ubrana w długą szarą sukienkę, białą puchową kurtkę i białe buty.

15-letnia Lina Zrzut ekranu LinkedIn/Vincenta Gatinoisa/gendarmerie.interieur.gouv.fr

Czytaj również: Zatańczył z tajemniczą blondynką i przepadł. Prokuratura analizuje sprawę zaginięcia Michała Karasia

Prokuratura przekazywała wcześniej, że pomimo zaangażowania w poszukiwania około 380 osób, psów, a także śmigłowca i dronów, nie przyniosły one żadnych rezultatów. Akcja skupiała się na trasie, którą na stację kolejową podążać miała Lina. Przeszukiwano także okolice stawu rybnego na wyjeździe z wioski, które młoda dziewczyna musiała pokonać, aby dostać się na pociąg.

Autorka/Autor:ks/kab

Źródło: tvn24.pl, "Le Monde"

Źródło zdjęcia głównego: ENEX