Kierowca, który w ramach projektu Google Street View fotografował drogi na Islandii, sam złapał się na gorącym uczynku, robiąc zdjęcie w momencie przekraczania prędkości - podała w poniedziałek agencja AFP.
Na zdjęciu zrobionym w sierpniu ub.r. na drodze nr 1 w pobliżu miejscowości Laugar na północy Islandii widoczny jest radar, który informuje, że samochód jedzie z prędkością 69 km/godz. Tymczasem w tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 50 km/godz, o czym informuje znak umieszczony na nawierzchni drogi. Poprzedni taki znak znajduje się kilkaset metrów wcześniej.
Street View obserwuje występek
To nie pierwszy przypadek, gdy usługa Google'a "uwieczniła" wypadek. We wrześniu ub.r. indonezyjski kierowca samochodu Google Street View wjechał w dwa autobusy i ciężarówkę na przedmieściach Dżakarty. Po pierwszym wypadku próbował uciec z miejsca zdarzenia. Kilka miesięcy wcześniej Google zaprzeczyło informacjom, jakoby jeden z jego kierowców przejechał osła w Botswanie. Podczas gdy na pierwszym zdjęciu zwierzę idzie piaszczystym poboczem, na kolejnym leży na boku.
Autor: rf/jk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View