Fidel Castro oświadczył, że zamierza zrzec się stanowiska I sekretarza Partii Komunistycznej Kuby. W 2008 zrezygnował już ze stanowiska prezydenta. Jak mówi 84-letni "El Comandante", przyczyną tych "trudnych decyzji" jest choroba.
Historyczny przywódca rewolucji kubańskiej, przemawiając w środę do studentów Uniwersytetu Hawańskiego, powiedział, że z powodu choroby nie może zachować swego stanowiska pierwszego sekretarza partii rządzącej. - Nie mogę robić czegoś, czemu ze względu na mój stan nie mogę bez reszty się poświęcić - zwierzył się studentom Castro.
Na Kubie trwają przygotowania do VI zjazdu partii komunistycznej, który odbędzie się w kwietniu przyszłego roku. Według obserwatorów zagranicznych w Hawanie, Fidel Castro mógłby złożyć formalną rezygnację ze stanowiska w partii właśnie na tym zjeździe.
84-letni dyktator Kuby od 2006 roku w znacznym stopniu wycofał się z przewodzenia Kubie i przekazał znaczną część swojej władzy bratu - Raulowi. Nie wiadomo na co choruje "El Comandante", najprawdopodobniej do zrezygnowania z intensywnego życia politycznego zmusiła go ciężka przypadłość związana z żołądkiem, być może rak. Po czterech latach ukrycia, Fidel zaczął częściej pojawiać się w mediach w 2010 roku, nie odebrał jednak bratu przekazanych mu wcześniej uprawnień.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia