20-letni mężczyzna został w niedzielę oskarżonych o ubiegłotygodniową napaść na policjantów podczas protestów w mieście Ferguson w Missouri. Podczas manifestacji po dymisji szefa policji w tym mieście postrzeleni zostali dwaj policjanci.
Podejrzany Jeffrey Williams przyznał się do otwarcia ognia i tego, że przebywał wówczas w strefie wydarzeń - powiedział prokurator Robert McCulloch na konferencji prasowej.
Długie problemy
Problemy w Ferguson zaczęły się 9 sierpnia, kiedy biały policjant zastrzelił nieuzbrojonego czarnoskórego 19-latka, Michaela Browna. Wywołało to protesty w samym mieście a w całych Stanach Zjednoczonych rozgrzało debatę na temat tzw. profilowania rasowego oraz militaryzacji i szerokich praw policji. W Ferguson ponad 60 proc. mieszkańców to Afroamerykanie, jednak burmistrz miasta oraz szef policji są biali, a - jak wyliczał we wrześniu "Los Angeles Times" - z 53 policjantów tylko trzech ma czarny kolor skóryMinisterstwo Sprawiedliwości USA w opublikowanym niedawno raporcie zarzuciło policji w Ferguson dyskryminowanie Afroamerykanów z pobudek rasistowskich. Zalecono gruntowną reorganizację policji w mieście, a także reformę lokalnych sądów, którym również zarzuca się uprzedzenia rasowe. Po opublikowaniu raportu stanowisko stracił także członek władz miasta Ferguson, odpowiedzialny m.in. za sprawy finansowe, John Shaw.Afroamerykanin Williams został aresztowany w wyniku masowej obławy po strzelaninie. W śledztwie pomogły m. in. zdjęcia z monitoringu - poinformował prokurator. - On przyznał się do udziału w strzelaninie - powiedział McCulloch. Mężczyzna został oskarżony o strzelanie z broni palnej z jadącego samochodu - dodał prokurator. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że pistolet, którym miał posługiwać się sprawca został znaleziony u niego w domu i dopasowany do znalezionych na miejscu strzelaniny łusek. - To aresztowanie daje jasny sygnał, że akty przemocy wobec naszych organów ścigania nie będą tolerowane - ocenił w oświadczeniu prokurator generalny USA Eric Holder.
Autor: mn\mtom / Źródło: PAP