Tureccy dowódcy wojskowi będą podlegać ministrowi obrony, a akademie wojskowe zostaną zlikwidowane i zastąpione przez uniwersytet obrony narodowej - poinformował w sobotę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w wywiadzie dla prorządowej telewizji A-Haber.
Zapowiadając reformy w wojsku i służbach bezpieczeństwa po nieudanej próbie wojskowego zamachu stanu z 15 lipca, Erdogan ogłosił, że zredukowane zostaną także siły żandarmerii. Jak dodał, mają być one jednak lepiej uzbrojone.
Koniec z oskarżeniami
Prezydent poinformował również, iż jego prawnicy wszczęli już procedury mające doprowadzić do wycofania aktów oskarżenia o obrazę szefa państwa.
Decyzję o ich wycofaniu Erdogan ogłosił w piątek podczas ceremonii upamiętniającej ofiary próby zamachu stanu, w wyniku której zginęło co najmniej 270 osób. Jak wówczas tłumaczył, do jej podjęcia skłoniło go poczucie jedności kraju w obliczu puczu.
Od czasu objęcia prezydentury przez Erdogana w sierpniu 2014 roku turecka prokuratura wszczęła ok. dwóch tysięcy spraw o obrazę głowy państwa, w tym przeciw rysownikom, dziennikarzom, nastolatkom.
Dzień po próbie przewrotu wojskowego władze rozpoczęły czystki, bezprecedensowe od czasu dojścia do władzy w 2002 roku Partii Sprawiedliwości i Rozwoju na fali poparcia dla powrotu umiarkowanego islamu do polityki tureckiej. Od 16 lipca w Turcji zatrzymano już ponad 18 tys. osób, a 9 677 spośród nich zostało aresztowanych.
Autor: lukl/gry / Źródło: tvn24.pl, PAP