W pierwszej połowie 2013 roku Rosjanie z Obwodu Kaliningradzkiego, odwiedzający Polskę dzięki prawu o małym ruchu granicznym, wydali na zakupy już co najmniej 60 mln zł - pisze "The Economist", powołując się na dane z polskiego konsulatu w Kaliningradzie. Gazeta pisze o sukcesie inicjatywy, a także o rosyjskim hicie zespołu Parovoz o "zakupach w Biedronce i Lidlu", który podbił w ostatnich dniach internet.
Według "Economista", Rosjanie wydali w Polsce w pierwszej połowie 2013 roku co najmniej 62 mln zł, ale kwota ta nie obejmuje m.in. sum za usługi, takich jak strzyżenie w zakładzie fryzjerskim albo wizyta w salonie piękności czy nocleg w hotelu. W rzeczywistości suma może być więc o wiele większa. Według portalu kaliningrad.ru, Rosjanie mogli wydać w Polsce nawet 200 mln zł. Dla porównania, w 2012 roku w tym samym okresie Rosjanie wydali około 55 mln zł. - Gdy Polska dołączyła do UE w 2004 roku, wielu obawiało się, że Obwód Kaliningradzki zostanie odcięty od Europy. Ale tak się nie stało dzięki ustawie o małym ruchu granicznym - pisze "The Economist". Jak zauważa gazeta, dzięki bezwizowemu ruchowi Rosjanie z Kaliningradu mogą wjeżdżać do Polski, co skwapliwie wykorzystują, by zrobić zakupy.
Hit o zakupach w Polsce
Ten trend został ostatnio ironicznie przedstawiony w piosence zespołu Parovoz "Biedronka", która stała się hitem rosyjskiego internetu. Klip ma już ponad 200 tys. wyświetleń w serwisie YouTube. Internauci komentują, że utwór może lepiej przysłużyć się stosunkom polsko-rosyjskim niż wysiłki polityków. Jak jednak zauważa "Economist", mimo sukcesu prawa o małym ruchu granicznym i umów, jakie Polska ma z Obwodem Kaliningradzkim i Ukrainą, droga do zniesienia wiz dla Rosjan w Unii Europejskiej jest jeszcze daleka.
Autor: /jk / Źródło: The Economist, kaliningrad.ru
Źródło zdjęcia głównego: tvn24