W niedzielę w centrum czeskiej Pragi pojawił się dzik, który najpierw przepłynął Wełtawę, a następnie przebiegł przez kilka dzielnic miasta. Ścigany był przez grupę policjantów.
Dzik przepłynął rzekę Wełtawę i wyszedł na brzeg na wysokości hotelu Hilton około 10.15 rano w niedzielę. Tam rozbił szybę sklepu i ruszył w kierunku miasta. Policjanci gonili go przez trzy dzielnice Pragi.
Ranny policjant, zaatakowani mieszkańcy
Podczas pościgu doszło do niebezpiecznej sytuacji - jak podają służby, zwierzę próbowało staranować kobietę z wózkiem, ale jeden z oficerów policji zablokował drogę ataku motocyklem.
Dzik znalazł się też w dzielnicy willowej, gdzie wbiegł do ogródka przy jednym z domów. Jedna z obecnych tam osób musiała uciec przed zwierzęciem na rusztowanie. Dzik zaatakował też i ranił ścigającego go policjanta.
Funkcjonariuszom udało się zatrzymać i uwięzić zwierzę. Następnie dostało ono zastrzyki uspokajające. Na koniec dzik został zabrany przez pracowników Lasów Praskich.
Autor: mart/kk / Źródło: idnes.cz