Jemeński dziennikarz Abdulelah Shai, ekspert od Al-Kaidy, został skazany we wtorek na 5 lat więzienia za pomoc tej globalnej siatce terrorystycznej i jej przywódcom w Jemenie - podała agencja Reutera.
Sam dziennikarz, rozmawiający w Sanie zza krat z dziennikarzami powiedział, że wykonywał tylko swoje obowiązki dziennikarskie i nie był zwolennikiem Al-Kaidy.
- To wymyślona przez władze historia, bezpodstawna i nieprawdziwa - powiedział.
Zupełnie innego zdania był sędzia. - Wspierał Al-Kaidę i jej liderów jako dziennikarz, publikując fałszywe informacje i oświadczenia w mediach na temat sytuacji związanej z bezpieczeństwem w Jemenie - uznał sąd.
- Przyciągał mieszkańców zagranicy do Al-Kaidy i zbierał informacje o ambasadach i instalacjach obronnych by pomóc Al-Kaidzie - uzasadnił swoją decyzję sędzia.
Choć Shai ma prawo do apelacji, powiedział, że z niej nie skorzysta, bo nie wierzy, iż byłaby ona rozpatrzona uczciwie.
Bliskie kontakty z Al-Kaidą
34-latek wielokrotnie pojawiał się w międzynarodowych mediach jako ekspert od Al-Kaidy i często był opisywany jako osoba, mająca bliskie kontakty z organizacją.
Na początku 2009 roku Shai przeprowadził wywiad z Anwarem al-Awlakim, radykalny duchownym islamskim, na którego poluje Waszyngton. Pod koniec 2010 roku pojawiły się doniesienia, że CIA otrzymała rozkaz złapania lub zabicia al-Awlakiego.
Sam duchowny ukrywa się, najprawdopodobniej na południu Jemenu.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu