Dwugłos we Francji. Merkel miała "moralnie i politycznie rację"


Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Marc Ayrault, przeciwstawiając się opinii premiera Manuela Vallsa, oświadczył w czwartek, że kanclerz Niemiec Angela Merkel miała "moralnie i politycznie rację", otwierając granice swego kraju dla uchodźców z Syrii.

- Uważam, że kiedy ona koncentruje się na zasadach prawa do azylu, ma jednocześnie moralnie i politycznie rację - powiedział Ayrault, który przebywa w Kairze, w wywiadzie dla kanału informacyjnego I-tele.

- W końcu sytuacja Niemiec nie jest taka sama (jak Francji). Jest to kraj, który ma zapotrzebowanie na siłę roboczą (..), i bez wątpienia o wiele większe możliwości przyjęcia (uchodźców) - dodał.

Dwugłos

Valls - jak pisze AFP - podczas wizyty w Niemczech w lutym, zgrzytając zębami przyznał, że polityka otwartości kanclerz Merkel wobec uchodźców była "tymczasowo uzasadniona", lecz "nie do utrzymania w dłuższej perspektywie". Przypomniał wtedy też, że jego kraj nigdy nie powiedział: "Przybywajcie do Francji".

Z kolei Ayrault, były premier Francji (2012-2014), nalegał na przyjmowanie uchodźców przez jego kraj i wyjaśnianie tego stanowiska "zaniepokojonemu" społeczeństwu. - Jeśli nie wyjaśnia się spraw, w głowach powstaje zamieszanie, lęki, a skrajna prawica i konserwatyści je wykorzystują - ocenił.

Ayrault uważa, że Francuzi łatwiej zaakceptują uchodźców, jeżeli politycy wystąpią w roli "pedagogów". Należy również wyjaśniać, że ci, którzy "nie podlegają prawu azylu (migranci ekonomiczni), nie pozostaną we Francji" - powiedział dziennikarzom.

- Gdy rozumie się te sprawy, myślę, że Francuzi są w stanie przyjąć, że prawo do azylu jest czymś świętym - podkreślił.

Autor: //gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: