Niemiła niespodzianka czekała 2 tys. uczestników wycieczki na luksusowym promie "Pacific Dawn". Wszystko przez dwójkę pięcioletnich pasażerów, u których wykryto wirus grypy typu A/H1N1.
"Pacific Dawn" wrócił do Sydney w nocy z poniedziałku na wtorek z rejsu po południowym Pacyfiku. Dwójka chorych dzieci została natychmiast przewieziona do szpitala, a reszta pasażerów spokojnie opuściła prom.
Tak jak 14 członków załogi, którzy wykazywali symptomy grypy. Po czym prom, jak zapewnia armator - za pełną zgodą władz, odpłynął w kolejny rejs.
Kwarantanna dla wszystkich
Wtedy jednak australijskie władze zarządziły dla wszystkich pasażerów promu kwarantannę. Ma trwać tydzień, a pasażerowie "Pacific Dawn" mają się jej poddać we własnych domach bądź hotelach.
Na nową grypę w Australii zachorowały do tej pory 23 osoby, a na całym świecie - według poniedziałkowych danych Światowej Organizacji Zdrowia - grypa zaatakowała 12515 osób w 46 państwach. 91 chorych zmarło.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: pocrusies.com