Strauss-Kahn uniewinniony ws. "libertyńskich wieczorów"

Dominique Strauss-Kahn został uniewinniony
Dominique Strauss-Kahn został uniewinniony
TVN 24
Były szef MFW uniewinnionyTVN 24

Sąd uniewinnił byłego szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'a Strauss-Kahna, który był sądzony za stręczycielstwo. Uznano, że nie ma dość dowodów na to, że kobiety uczestniczące w organizowanych przez niego zabawach były prostytutkami. Więcej w "Faktach z zagranicy" o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.

Przed sądem w Lille na północy Francji 66-letniemu Strauss-Kahnowi zarzucano, że był głównym beneficjentem i inicjatorem "libertyńskich wieczorów" z udziałem prostytutek w Lille, Brukseli, Paryżu i Waszyngtonie. Groziło mu 10 lat więzienia i 1,5 mln euro grzywny.

Relaks przy seksie grupowym

Jak ustalono podczas procesu, imprezy rzeczywiście miały miejsce i DSK brał w nich udział, kiedy "chciał się odstresować". - Ale to nie jest zakazane - mówi reporter TVN24 Maciej Sokołowski. Karalne byłoby organizowanie takich zabaw i płacenie prostytutkom, ale na to nie było dość dowodów. - Nie można przypisywać mu roli inicjatora. On po prostu korzystał z grupowych usług seksualnych - powiedział odczytując werdykt sędzia Bernard Lemaire.

W trakcie trzytygodniowego procesu, który rozpoczął się w lutym, zarówno obrona, jak i oskarżenie opowiedziały się za uniewinnieniem byłego szefa MFW. Inną sprawą jest ocena moralna całej sytuacji. Jak mówi Sokołowski, francuskie media podkreślają, że były szef MFW był podczas zabaw czasem brutalny i zachowywał się gwałtownie wobec kobiet.

Wraz ze Strauss-Kahnem sądzonych było 13 osób mających wchodzić w skład siatki stręczycielskiej, m.in. hotelarz, policjant, adwokat, biznesmeni i sutener. Skazany został tylko były pracownik luksusowego hotelu Carlton w Lille, gdzie odbywały się niektóre ze spotkań. Usłyszał karę roku więzienia w zawieszeniu.

Wśród uniewinnionych jest właściciel domów publicznych w Belgii Dominique Alderweireld, którego podejrzewano o wysyłanie prostytutek z Belgii do Lille, Paryża i USA. Prokurator żądał dla niego najwyższej kary, dwóch lat więzienia oraz grzywny w wysokości 10 tys. euro.

Upadek przez afery seksualne

Tzw. afera Carlton nie była pierwszym skandalem seksualnym z udziałem Strauss-Kahna. W 2008 roku, gdy był już szefem MFW, ujawniono jego romans z podwładną Piroską Nagy. Podejrzewano go o to, że faworyzował swoją partnerkę, przyznając jej w chwili odejścia z Funduszu niezasłużenie wysoką odprawę. Zagrożony wtedy utratą stanowiska Strauss-Kahn publicznie przeprosił za romans z podwładną, ale zaprzeczył, jakoby nadużył swojej władzy. W 2011 roku francuska dziennikarka i pisarka Tristane Banon oskarżyła Strauss-Kahna o próbę gwałtu w 2003 roku podczas przeprowadzania wywiadu. Prokuratura umorzyła śledztwo z powodu braku dowodów. Najpoważniejszy skandal wybuchł w maju 2011 roku, gdy ówczesny szef MFW został zatrzymany w Nowym Jorku pod zarzutem napaści seksualnej na hotelową pokojówkę. W wyniku afery stracił stanowisko, szansę ubiegania się o fotel prezydenta Francji i pozycję jednej z najbardziej wpływowych osób na świecie. Pod koniec 2012 roku zawarł z pokojówką ugodę, na mocy której wypłacił jej 1,5 mln dolarów odszkodowania.

Autor: mk//gak,mtom / Źródło: PAP