Niespodziewanego gościa mają mieszkańcy Brooklynu. Do miejskiego kanału Gowanusa wpłynął delfin. Zoolodzy się niepokoją, bo kanał należy do najbardziej zanieczyszczonych zbiorników w całym Nowym Jorku.
Delfin nie dość, że wygląda na kontuzjowanego albo chorego, to jeszcze znalazł sobie najgorsze z możliwych miejsc do odwiedzenia. Wody kanału Gowanusa są bardzo płytkie, w dodatku zamulone i zanieczyszczone.
Wstrzymują się z działaniem
Dlatego pojawienie się ssaka wywołało wśród miejscowych duży niepokój. - Na razie obserwujemy jego zachowanie. Wybór sposobu uwolnienia delfina musi być bardzo dobrze przemyślany - przyznaje Julika Wociak z Long Island Aquarium. Jeśli ssak nie uwolni się o własnych siłach ze skażonego kanału i nie wróci do portu, służby nie wykluczają jego uśpienia.
Autor: twis//bgr / Źródło: Reuters