Czy tak będą wyglądać nasze miasta w przyszłości?

Aktualizacja:

Organizując Wystawę Światową w Szanghaju Chińczycy mieli jeden cel: sprawić, by świat oniemiał z wrażenia. EXPO jest zatem największe, najdroższe i najbardziej spektakularne w historii. Pieniędzy nie żałowały też kraje-uczestnicy. Na zwiedzających czekają kosmiczne pawilony kosztujące nierzadko po kilkaset milionów dolarów. A wszystko oczywiście pod hasłem ekologii.

Na samo przygotowanie Szanghaju do EXPO przeznaczono według chińskich mediów ponad 58 mld dolarów - o wiele więcej niż na olimpiadę w Pekinie (koszt szacowany na 40 mld dol.).

Pieniądze poszły m.in. na unowocześnienie infrastruktury - od nowych linii metra po nowy terminal lotniczy. Mówi się, że władze Szanghaju starały się też wskrzesić część atmosfery miasta z lat 20. i 30., kiedy to Szanghaj, rozbudowywany w stylu art deco, nazwano "perłą Orientu".

Polska w czołówce

Prawdziwe "perły" współczesnej architektury można znaleźć wśród pawilonów poszczególnych krajów biorących udział w wystawie.

Za jeden z najciekawszych uznawany jest polski. Pawilon przypominający konstrukcję origami wykonaną z tradycyjnych wycinanek łowickich robi prawdziwą furorę wśród gości wystawy i komentatorów. Tylko do wtorku (wystawa jest otwarta od soboty) zobaczyło go już ponad 28 tys. osób, a brytyjski "The Guardian" uznał go nawet za "najbardziej elegancki" pawilon na całym EXPO.

Setki kolejnych osób, które chcą zobaczyć nasz pawilon, gromadzą się przed nim jeszcze przed godziną 9.30 czasu miejscowego, gdy zostaje on otwarty. Czekają kilkadziesiąt minut w kolejkach. - Chińczycy są zafascynowani tą konstrukcją. Te wycinanki są równocześnie częścią kultury chińskiej, tak samo jak kultury polskiej. Nasz pawilon został wybrany do reklamowania EXPO na billboardach i plakatach wywieszanych na ulicach - mówi Andrzej Juchniewicz z sekcji polskiej EXPO.

Zwiedzającym szczególnie podoba się wyświetlany w pawilonie film animowany autorstwa Tomasza Bagińskiego. Stworzony w technice 3D, przedstawia historię Polski "w pigułce". Po polskiej ekspozycji "oprowadza gości" m.in. multimedialny smok, który odpowiada na pytania dotyczące Polski. Organizatorzy przygotowali multimedialne prezentacje poświęcone polskiej gospodarce i przedstawiające najpiękniejsze zakątki kraju.

Katedra Nasion i hiszpańskie plecionki

Z Polską budowlą sąsiadują m.in. pawilony: niemiecki, szwajcarski, belgijski i hiszpański. Na szczególną uwagę zasługuje ten ostatni, który przyciąga niezwykłą architekturą. Hiszpańska konstrukcja łączy w sobie nowoczesność i tradycję. Futurystyczna, sprawiająca będącej w ruchu bryła, pokryta jest siecią wiklinowych plecionek, charakterystycznych dla rzemiosła kraju.

Na tradycję postawili też Duńczycy, którzy przywieźli do Szanghaju swój narodowy symbol - figurę Małej Syrenki Andersena stojącą na codzień w kopenhaskim porcie. Żeby w Chinach nie czuła się nieswojo, umieszczono ją w basenie wypełnionym milionem litrów wody sprowadzonej z Kopenhagi.

Największe wrażenie robi jednak pawilon brytyjski. Katedra Nasion - bo taką nazwę nosi - składa się z 60 tys. cienkich, długich, elastycznych prętów z przezroczystego akrylu. W końcówkę każdego z nich wtopione są próbki nasion - w sumie 6 tys. gatunków. Całość - jak tłumaczą twórcy pawilonu - ma być hołdem dla bioróżnorodności.

Dom pasywny

Ekologia jest też motywem przewodnim wielu innych pawilonów. Hamburg będący miastem siostrzanym Szanghaju, do Chin wysłał "Dom Hamburski", który jest pierwszym w Chinach tzw. "domem pasywnym". Oznacza to tyle, że w porównaniu z tradycyjnymi budowlami jest znacznie przyjaźniejszy dla środowiska. Zużywa o 86 proc. mniej energii i jest zasilany jedynie energią słoneczną i geotermalną. Twórcy "Domu Hamburskiego" podkreślają, że wpisuje się on w hasło tegorocznego EXPO czyli "Lepsze miasto, lepsze życie".

Tym samem tropem poszli też Holendrzy, których pawilon składa się z ośmiu domów połączonych ze sobą kładkami. - Domy, miasta i kraje powinny być otwarte - tłumaczy architekt John Kormeling.

Niewiele wspólnego z ekologią ma za to gargantuiczny pawilon Arabii Saudyjskiej. W wartej rekordowe 146 mln dolarów konstrukcji przypominającej statek kosmiczny w kształcie półksiężyca, znajdziemy m.in. piaskowe wydmy, 150 palm daktylowych i oczywiście beduinów.

Jeszcze 6 miesięcy

W sumie w wystawie uczestniczy 189 krajów i 57 międzynarodowych organizacji. Organizatorzy spodziewają się około 70 mln zwiedzających z Chin i zagranicy.

Tereny wystawiennicze EXPO 2010 rozciągają się na obszarze 5,28 km kw. po obu stronach rzeki Huangpu. Podczas wystawy odbędzie się 20 tys. imprez; przeciętnie po 100 dziennie. EXPO potrwa do 31 października.

Źródło: tvn24.pl, PAP