Dwa pociągi pasażerskie zderzyły się czołowo we wtorek niedaleko miejscowości Pernink w powiecie Karlowe Wary w Czechach, w pobliżu granicy z Niemcami. W katastrofie kolejowej zginęły dwie osoby, a 24 zostały ranne. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną katastrofy prawdopodobnie był błąd człowieka.
Do kolizji dwóch pociągów pasażerskich doszło we wtorek o godzinie 15.10 na trasie między Perninkiem a miejscowością Nove Hamry, około 10 kilometrów od granicy z Niemcami. Pociągi zderzyły się mniej niż kilometr od stacji, w niedostępnym, górzystym terenie.
W środę szef Inspekcji Transportu Kolejowego (DI) Czech Jan Kuczera poinformował, iż wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną wtorkowej katastrofy kolejowej był ludzki błąd, a bezpośrednią przyczyną - przedwczesny odjazd jednego z pociągów ze stacji, na której powinno dojść do wyminięcia się składów. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego maszynista nie zastosował się do polecenia dyżurnego ruchu. Został zatrzymany, ale według mediów nie złożył jeszcze zeznań. Koleje Czeskie (CzD) także wstępnie zakładają ludzki błąd.
Z zarejestrowanych rozmów między dwoma maszynistami a dyżurnymi ruchu wynika, że pociąg jadący z nadgranicznej miejscowości Johanngeorgenstadt w Saksonii w Niemczech do Karlowych Warów miał czekać na stacji do chwili, gdy minie go drugi skład jadący w przeciwnym kierunku.
Nie wiadomo, ile osób mogło podróżować w obu pociągach. Początkowo służby ratunkowe informowały o co najmniej trzech ofiarach śmiertelnych, w środę potwierdzono śmierć dwóch osób, w tym obywatela Niemiec. Ranne zostały 24 osoby, w tym 9 poważnie.
Akcja ratunkowa
Akcję ratowniczą w trudnym górskim terenie prowadzili strażacy z 11 zespołów oraz załogi 10 karetek pogotowia ratunkowego. O pomoc poproszono zespoły z Saksonii w Niemczech. Na miejsce dotarł także śmigłowiec.
W okolicznych szpitalach ogłoszono stan gotowości do przyjęcia rannych.
Minister transportu "głęboko zasmucony"
"Jestem głęboko zasmucony wiadomością o wypadku kolejowym w Karlowych Warach. Chcę wyrazić współczucie dla ofiar tragedii i przekazać kondolencje ich rodzinom" - napisał na Twitterze wicepremier i minister transportu Karel Havlicek, który udał się na miejsce tragedii.
Źródło: PAP, Reuters, Aktualne.cz, tvn24.pl, CT24
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@PolicieCZ