Cud po 12 latach. Odnalazł porwaną córkę


Miesiąc przed swoimi piątymi urodzinami Sabrina Allen pojechała na weekend do matki. Do domu miała wrócić po dwóch dniach, jednak ojciec nie zobaczył jej przez kolejnych 12 lat. Matka, która nie miała praw do opieki nad dziewczynką, wywiozła ją do Meksyku. W środę Sabrina została odnaleziona.

Dziewczynka została odnaleziona wraz z matką Darą Marie Llorens w niewielkim mieszkaniu w miasteczku niedaleko stolicy Meksyku. Wiadomość o ich miejscu pobytu dostarczył policji tajny informator.

Sabrina ma teraz 17 lat. Przez lata słyszała, że jej ojciec jest złym człowiekiem, który znęcał się nad żoną. Jak jednak zapewnia Greg Allen, oskarżenia te są kłamstwem.

Na wieść o odnalezieniu córki wpadł w euforię. Szczęśliwa informacja dotarła do niego, gdy był u dentysty. Nie spotka się jednak z Sabriną od razu - dziewczynka trafiła pod opiekę psychologów. Od dłuższego czasu nie chodziła do szkoły, a cała sytuacja okazała się dla niej emocjonalnym szokiem.

Odnaleźć Sabrinę

Greg Allen nigdy nie stracił nadziei na odnalezienie dziewczynki.

Założył stronę internetową FindSabrina.org, na której oferował 20 tys. dolarów nagrody dla każdego, kto mógłby udzielić informacji na temat miejsca pobytu Sabriny. Zatrudnił prywatnego detektywa. Prowadzona przez niego kampania była tak intensywna, że wiele osób zastanawiało się, czy nie posuwa się zbyt daleko.

- Od wielu osób słyszałem: Sabrina jest przecież ze swoja matką, więc gdzie leży problem? Ludzie po prostu nie rozumieją - mówił. Llorens była poszukiwana przez policję i FBI.

Greg Allen ożenił się ponownie, ma trójkę dzieci. Cała rodzina z niecierpliwością czeka na powrót Sabriny do domu.

Autor: kg//gak / Źródło: CNN