Dziś po godzinie 15 komisja Parlamentu Europejskiego ds. zdrowia będzie głosować nad dyrektywą tytoniową. W pierwotnym zamyśle Komisji Europejskiej przewidywała ona zakaz sprzedaży papierosów typu slim i mentol. Tym zapisom sprzeciwia się Polska.
Projekt nowelizacji unijnej dyrektywy tytoniowej zakłada, że opakowania papierosów i produktów tytoniowych muszą być w 75 proc. pokryte wizualnymi i słownymi ostrzeżeniami zdrowotnymi. Oznacza to, że jeśli propozycja wejdzie w życie, to trzy czwarte paczki zajmą zdjęcia np. uszkodzonych organów wewnętrznych czy zniszczonych rakiem tkanek oraz komunikaty typu "palenie zabija".
Propozycja przewiduje również zakaz sprzedaży papierosów smakowych, a także cienkich papierosów, popularnych zwłaszcza wśród kobiet, tzw. slimów.
Jasny sprzeciw
W maju ministrowie rolnictwa 10 krajów skrytykowali projekt Komisji Europejskiej dyrektywy tytoniowej, która zakłada zakaz sprzedaży papierosów typu slim i aromatycznych m.in. mentolowych. Zdaniem tych państw, w tym Polski, projekt uderza w sektor tytoniowy i może doprowadzić do utraty miejsc pracy.
Także jedna z komisji Parlamentu Europejskiego opowiedziała się przeciwko zakazowi sprzedaży papierosów slim i mentolowych. Ponadto rezygnację z takiego zakazu proponuje irlandzka prezydencja.
Przeciw projektowanej dyrektywie opowiadają się polscy plantatorzy tytoniu. Rolnicy obawiają się, że spadnie zapotrzebowanie na polski tytoń. Polska jest największym producentem gotowych wyrobów tytoniowych i drugim co do ilości producentem tytoniu w UE. W Polsce jest 6 fabryk, które zatrudniają 6 tys. osób. Tytoń uprawia 14,5 tys. gospodarstw rolnych. 70 proc. produkcji trafia na eksport. W 2012 r. wartość eksportu wyniosła 1 mld zł, co oznacza, że sprzedaż branży tytoniowej stanowi 36 proc. wartości eksportu rolno-spożywczego.
Koniec mentoli i slimów? Materiał z grudnia 2012 r.:
Autor: mn//tka / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu