- Są bezwstydni i agresywni - tak Hillary Clinton określiła sztab swojego głównego konkurenta Baracka Obamę i jego samego. To odzew na spot radiowy, w którym Obama oskarża nowojorską senator o brak szacunku dla ludności hiszpańskojęzycznej.
Ostre słowa pod adresem przeciwnika padły po spotkaniu z wyborcami w Elko w Newadzie. W niedzielę w tym stanie odbędzie się nieformalne posiedzenie liderów partii, na którym będą debatować o kandydacie Demokratów do wyborów prezydenckich.
W spocie wyborczym Obamy, który pojawił się na antenie hiszpańskojęzycznego radia, senator atakuje swoją przeciwniczkę. - Hillary Clinton nie ma szacunku dla naszych ludzi - mówił. Czarnoskóry Demokrata odniósł się w ten sposób do komentarza, który wygłosiła Clinton na temat jednej z decyzji sądu stanowego. Sędzia odrzucił powództwo, które miało uniemożliwić głosowanie w kasynach. Clinton potępiła tę decyzję. Sam wniosek o zmianę ordynacji był zresztą przygotowany przez popierany przez Clinton związek zawodowy nauczycieli.
Zagłosują w kasynach Pracownicy kasyn, w większości reprezentowani przez związek wspierany przez Obamę, mogą zatem głosować w dzisiejszych prawyborach w miejscach swojej pracy. A jak wynika z badań demograficznych, obywatele hiszpańskojęzyczni, którzy są dużą i ważną grupą wyborców, w wielu przypadkach pracują właśnie w kasynach.
Sobotnie prawybory w Nevadzie to kolejny krok na drodze do wyłonienia kandydata Demokratów przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. W New Hampshire wygrała Clinton, ale wcześniej w Iowa poniosła druzgocącą porażkę. Nie dość, że prześcignął ją Obama, to więcej głosów uzyskał też inny Demokrata, John Edwards.
Źródło: Reuters, TVN24