Centralna Agencja Wywiadowcza dodała 12 nowych gwiazd na swojej ścianie pamięci. Ceremonia odbyła się w poniedziałek w siedzibie CIA w Langley (stan Virginia). Gwiazdy, jak zwykle, są anonimowe, bo agencja nawet po śmierci swoich agentów pragnie zachować tajemnice dla siebie.
Leon Panetta, obecny szef CIA oddał hołd zmarłym agentom. - Nieistotne kiedy i gdzie służyli, ani czy ich nazwiska są znane światu, czy tylko nam, każdy drogi kolega pozostaje źródłem inspiracji i odwagi - powiedział Panetta.
Siedem nowych gwiazd to ofiary zamachowca samobójcy, który wysadził się w powietrze w prowincji Chost w Afganistanie. Do zamachu doszło w grudniu ubiegłego roku. Kolejnych pięć gwiazd to oficerowie, którzy zginęli w tajnych akcjach na całym świecie.
- To są bohaterowie. To są bohaterowie Ameryki i w ten sposób ich zapamiętamy - mówił szef Centralnej Agencji Wywiadowczej.
Na ceremonii pojawiło się kilkuset obecnych i byłych pracowników CIA.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: CIA