Pekin poinformował rząd Japonii o zamiarze wykonania wyroku śmierci na Japończyku skazanym za próby przemycania narkotyków z Chin do Japonii - poinformowała we wtorek agencja Kyodo, powołując się na anonimowe źródła rządowe.
Jeżeli w istocie Chiny wykonają karę śmierci, będzie to pierwsza egzekucja japońskiego obywatela od normalizacji stosunków dyplomatycznych między tymi krajami w 1972 roku - donosi agencja.
AI apeluje do Chin
Niemal w tym samym czasie organizacja monitorująca łamanie praw człowieka Amnesty International wezwała Chiny do ujawnienia danych o liczbie wykonanych wyroków śmierci. W swym dorocznym raporcie na temat stosowaniu kary śmierci, opublikowanym we wtorek Amnesty International, organizacja humanitarna z siedziba w Londynie, podała, że w 2009 roku karę śmierci wykonano 714 razy w 18 krajach. Co najmniej 366 osób zginęło w egzekucjach w Iranie, 120 w Iraku i 52 w USA.
Raport podkreśla jednak, że dane te mogą być zaniżone, ponieważ tysiące egzekucji zostało prawdopodobnie wykonanych w samych Chinach.
Śmierć za 68 przestępstw
Choć zdaniem AI Chiny obecnie rzadziej wykonują karę śmierci niż w przeszłości (często zamieniana jest na dożywocie), to organizacja utrzymuje, że liczba wykonywanych w Państwie Środka wyroków śmierci wciąż sięga tysięcy. Niestety, nie ma dokładnych danych - informacje na ten temat traktowane są jak tajemnica państwowa.
Kara śmierci może być zasądzona w Chinach w 68 przypadkach, nawet za przestępstwa, w których nie użyto przemocy. Według raportu kara najwyższa może być zasądzona na podstawie zeznań zdobytych za pomocą tortur, a oskarżeni mają ograniczony dostęp do pomocy i porad prawnych.
Europa czysta
Dla Europy rok 2009 był pierwszym, w którym nie wykonano żadnej kary śmierci - informuje AI w raporcie. Jednocześnie krytykuje Iran oraz Arabię Saudyjską za wykonywanie wyroków na osobach niepełnoletnich.
Amnesty International pochwaliło Burundi i Togo za zniesienie kary śmierci w 2009 roku.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org