Dziewięć rosyjskich i chińskich okrętów rozpoczęło pierwsze rosyjsko-chińskie ćwiczenia wojskowe na Morzu Śródziemnym - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony. Manewry potrwają do 21 maja i są pierwszym wspólnym pokazem siły Chin i Rosji tak blisko Europy.
Dowództwo ćwiczeń mieści się na krążowniku rakietowym Moskwa, który jest okrętem flagowym rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Utworzono też specjalne połączone dowództwo w bazie morskiej w Noworosyjsku.
Wspólny zespół na Morzu Śródziemnym
Resort obrony cytuje kierującego manewrami ze strony rosyjskiej wiceadmirała Aleksandra Fiedotenkowa, który oświadczył, że ćwiczenia o nazwie "Wspólne morze 2015" "nie są wymierzone w żaden kraj".
- Ich celem jest wzmocnienie współpracy między flotami dwóch potęg morskich, by zwiększać stabilność i stawiać czoło nowym wyzwaniom i zagrożeniom na morzu - zapewniał Fiedotenkow.
Ze strony chińskiej w manewrach biorą udział dwie fregaty typu 54A o nazwach Linyi oraz Weifang. Rosjanie wystawili krążownik Moskwa, fregatę Ladny, korwetę Samum, oraz dwa okręty desantowe i holownik.
Wspólne cele
Są to pierwsze tego rodzaju chińsko-rosyjskie manewry na Morzu Śródziemnym. Wcześniej floty obu mocarstw ćwiczyły na Pacyfiku. Teraz Rosjanie chcą pokazać Europie Zachodniej swoje dobre związki z Chinami i siłę militarną, w obliczu ostrych sporów na tle zagarnięcia Krymu i wojny na Ukrainie. Rosja twierdzi, że w obliczu rosnącej roli NATO w regionie musi aktywniej dbać o swoje interesy.
Przy tej samej okazji Chińczycy demonstrują rosnący potencjał swojej gwałtownie modernizowanej i rozwijanej floty, która przestaje być siłą zdolną jedynie do obrony własnego wybrzeża i ewentualnie desantu na Tajwan, a staje się narzędziem do ochrony i rozszerzania globalnych wpływów Pekinu.
Autor: mk//rzw / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru