Z wami w rządzie Włochom grozi izolacja - mówił były premier Paolo Gentiloni podczas debaty z szefem MSW i jednocześnie wicepremierem Włoch Matteo Salvinim. Lider Ligi Północnej zapewnił go zaś, że "Unia Europejska bez Włoch nie istnieje".
W czwartek włoska prasa przytaczała fragmenty debaty obu polityków, która odbyła się dzień wcześniej w Rzymie podczas premiery książki na temat populizmu redaktora naczelnego dziennika "La Stampa" Maurizio Molinariego.
Były premier z centrolewicowej opozycyjnej Partii Demokratycznej mówił Salviniemu, że rząd Ligi Północnej i Ruchu Pięciu Gwiazd może doprowadzić do tego, że Włochy zostaną na forum europejskim odizolowane.
"To są relacje wzajemnej przydatności"
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych odpowiedział Gentiloniemu, by ten "wrócił spokojnie do domu". - Jesteśmy znacznie mniej osamotnieni, niż myślisz. Wiedzą (politycy w Unii Europejskiej - red.), że Unia bez Włoch nie istnieje i że Włochy nie mogą obyć się bez Europy".
- To są relacje wzajemnej przydatności - ocenił Salvini.
"Wolę uchodzić za złego, niż za głupka"
Tematem poruszanym podczas debaty była między innymi migracja. Minister spraw wewnętrznych zapewnił, że "chce chronić prawdziwych uchodźców, dzieci i kobiety uciekające przed wojną". - Nie jesteśmy Caritas, która musi udzielić gościny połowie świata - zaznaczył jednak. Następnie zarzucił władzom Francji, że "przerzucają" nielegalnych imigrantów na stronę włoską.
- Wolę uchodzić za złego, niż za głupka - dodał Salvini. - Mam nadzieję, że Europa pójdzie za naszym przykładem, bo uratuje się, jeśli się zmieni - mówił przywódca Ligi. Wyraził także opinię, że Unia pod wodzą szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera "nie uratuje się".
- Jeśli rządzisz, musisz zrobić wszystko, byle nie siać pogardy i dyskryminacji - opowiadał mu były premier. Przytaczając przykłady wypowiedzi Salviniego na temat migrantów, między innymi, że skończyła się dla nich "beztroska" i że Tunezyjczycy to przestępcy, Gentiloni stwierdził, że "sianie pogardy i dyskryminacji na tym polu prowadzi wyłącznie do zbierania owoców nienawiści".
- Kraj, w którym rośnie nienawiść, nie jest bezpieczny, to kraj, który szuka kłopotów - podsumował Gentiloni.
Autor: akr/adso / Źródło: PAP