Jeb Bush zabiegający o nominację republikanów w wyborach prezydenckich w 2016 roku zebrał 120 mln dolarów - największą sumę w obozie republikańskim - pisze w poniedziałek "Time". Ale w sondażach prowadzi jego rywal Donald Trump - podał "Washington Post"
"Pieniądze pomagają. Gram w tę grę zgodnie z ustalonymi zasadami" - powiedział Bush cytowany przez magazyn "Time".
Sztab wyborczy Busha, byłego gubernatora Florydy, zebrał 11,4 mln dol.; Super PAC, czyli komitet akcji politycznej, również zabiegający o fundusze dla kandydata zdołał pozyskać od zamożnych donatorów ponad 103 mln dol. Inne komitety wspierające Busha zdobyły prawie 5,4 mln dol. - podaje "Time".
Pogląd, że pieniądze pomagają w polityce podziela z Bushem około 450 wielkich donatorów Partii Republikańskiej. Zebrali się oni w weekend na spotkaniu, które zorganizowali konserwatywni multimiliarderzy bracia Charles i David Koch - pisze "Time". Uczestnicy zgromadzenia uzgodnili, że zainwestują w kampanię wyborczą republikanów 889 mln dol.
Trump liderem sondaży
W sondażach popularności wśród polityków ubiegających się o nominację w wyborach prezydenckich z ramienia Republikanów prowadzi jednak Donald Trump. Poparcie dla niego, mimo licznych gaf, od maja wzrosło sześciokrotnie; ma przewagę 6 pkt proc. nad rywalami - pisze "WaPo".
Trump, multimiliarder, magnat rynku nieruchomości i gwiazda programów reality show ma w sondażach ma blisko dwukrotnie większe poparcie niż następny w rankingu popularności gubernator stanu Wisconsin Scott Walker.
Jeb Bush, w zależności od sondaży plasuje się na trzecim lub czwartym miejscu; jednak jego notowania spadają: cztery miesiące temu popierało go 21 proc. wyborców, teraz jest to 12 proc.
Autor: kło\mtom / Źródło: PAP