Sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Michael Fallon twierdzi, że brytyjskie miasta są "zalewane" przez imigrantów a ich mieszkańcy "są w stanie oblężenia". Jak pisze "The Guardian", pełen emocji język użyty przez ministra to część polityki mającej na celu wezwanie do renegocjacji stosunków Wielkiej Brytanii z Europą.
Minister powiedział w niedzielę, że w niektórych regionach kraju duża liczba pracowników imigrantów i osób pobierających zasiłki powinna zostać poddana jakiejś formie regulacji i przymusu.
Te same argumenty
Słowa ministra wpisują się w ostatnią retorykę brytyjskiego premiera. David Camron pod presją UKIP wskazał na konieczność rewizji zasady swobodnego przepływu pracowników wewnątrz Unii Europejskiej. W wywiadzie dla Sky News Fallon podkreślił, że trwają prace analityczne, które mają odpowiedzieć na to, co zrobić, aby zapobiec "zapychaniu" miast przez imigrantów.
- W niektórych regionach Wielkiej Brytanii miasta czują się jak w stanie oblężenia z powodu dużej liczby imigrantów i osób ubiegających się o świadczenia - powiedział. Pojawiają się informację, że David Cameron przed Bożym Narodzeniem zamierza przedstawić swoje propozycje rozwiązań ograniczających imigrację do Wielkiej Brytanii. W ubiegły poniedziałkowej brytyjski premier powtórzył, że celem rządu jest renegocjacja zasad członkostwa Wielkiej Brytanii w UE, a następnie poddanie tych zmian pod referendum w 2017 roku, w którym Brytyjczycy będą mogli zdecydować, czy opuścić UE, czy pozostać w niej na nowych zasadach.
Przeciwko planom premiera Wielkiej Brytanii wypowiedziała się kanclerz Niemiec Angela Merkel. Niemcy nie będą manipulować fundamentalnymi zasadami swobody przemieszczania się osób w UE - powiedziała Merkel w wywiadzie dla "Timesa" udzielonym przy okazji ostatniego szczytu UE w Brukseli.
Autor: mn//km / Źródło: The Guardian, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock