- Niech zacznie się praca na rzecz zmian - powiedział Gordon Brown, nowy premier Wielkiej Brytanii po zaprzysiężeniu. Szef Partii Pracy i zaufany człowiek swego poprzednika Tony'ego Blaira, otrzymał nominację z rąk królowej Elżbiety II.
Królowa powierzyła Brownowi misję powołania nowego rządu. Skład nowego gabinetu prawdopodobnie zostanie przedstawiony w czwartek.
Obecny skład rządu zmieni się. Odejdzie prawdopodobnie m.in. minister spraw wewnętrznych John Reid. Nie wiadomo zaś jaki będzie los obecnej minister spraw zagranicznych Margaret Beckett.
- To będzie nowy rząd z nowymi priorytetami - zadeklarował Gordon Brown pozując z żoną Sarah do zdjęć przed rezydencją przy Downing Street 10.
Za najważniejsze nowy premier uznał edukację, zdrowie i przywrócenie wiary w politykę. Wiadomo jednak, że jego pierwsze decyzje, poza dymisjami, będą dotyczyć spraw gospodarczych, którymi Brown zajmował się w rządzie Blaira.
Gdy Brown opuszczał w środę ministerstwo finansów, pracownicy resortu oklaskami nagrodzili wspólną pracę. Stamtąd polityk udał się do królowej, do Pałacu Buckingham.
Gdy 9 września ubiegłego roku Tony Blair oficjalnie ogłosił, że w ciągu roku opuści fotel premiera, Brown - kanclerz skarbu (minister finansów) i człowiek numer dwa w rządzie - w naturalny sposób stał się jego nieformalnym następcą.
Od stycznia wyraźnie zwiększyła się częstotliwość publicznych wystąpień i zagranicznych wizyt kanclerza skarbu. W niedzielę 24 czerwca Partia Pracy ogłosiła go swym przywódcą.
James Gordon Brown, to syn pastora szkockiego Kościoła narodowego. Urodził się w Glasgow 20 lutego 1951 roku. W wieku zaledwie 16 lat podjął studia historyczne na uniwersytecie w Edynburgu, kończąc je rozprawą doktorską na temat przedwojennej działalności Partii Pracy w Szkocji.
Przez pewien czas był wykładowcą na macierzystym uniwersytecie i na politechnice w Glasgow, a następnie pracował jako dziennikarz telewizyjny. Po zdobyciu w 1983 roku po raz pierwszy mandatu do Izby Gmin poświęcił się całkowicie działalności politycznej.
Krążą pogłoski, że po zgonie przywódcy opozycyjnej wtedy Partii Pracy Johna Smitha w 1994 roku kandydujący na to stanowisko Blair wyperswadował Brownowi konkurowanie z nim - w zamian za obietnicę roli ekonomicznego guru w przyszłym laburzystowskim rządzie. Po wyborczym zwycięstwie Partii Pracy w 1997 roku minister finansów Brown rzeczywiście stał się w nowym gabinecie człowiekiem "numer dwa".
Za swe priorytety uznał wspomaganie wzrostu gospodarczego i utrzymanie obciążenia podatkowego na dotychczasowym poziomie. Brown przeforsował również pełną samodzielność centralnego Banku Anglii w ustalaniu stóp procentowych. Według OECD, od momentu przejęcia władzy przez Partię Pracy w 1997 roku brytyjski średni roczny wzrost gospodarczy wynosi 2,7 procent, podczas gdy w strefie euro tylko 2,1 proc. W tym samym czasie bezrobocie w Wielkiej Brytanii spadło z 7 proc. do 5,5 proc., przy obecnej średniej w strefie euro 8,1 proc.
Dane te potwierdzają skuteczność polityki gospodarczej Browna, ale jego krytycy wskazują, że skala redystrybucji produktu krajowego brutto przez skarb państwa wzrosła z 39,3 proc. PKB w 1997 roku do 42,4 proc w roku ubiegłym, czym Wielka Brytania wyprzedziła Niemcy. Jednocześnie wkład najuboższej jednej piątej gospodarstw domowych do ogólnej kwoty płaconych podatków zwiększył się z 6,8 do 6,9 proc., a ich udział w korzystaniu z państwowych świadczeń spadł z 28,1 do 27,1 proc.
Brown, znany z wielu wcześniejszych romansów, poślubił w 2000 roku specjalistkę od public relations Sarę Macaulay, która już od czterech lat była jego towarzyszką życia. Ich pierwsze dziecko, córka, urodziło się przedwcześnie i zmarło w styczniu 2002 roku - co wyzwoliło falę społecznego współczucia dla rodziców. Obecnie państwo Brown mają dwóch synów - dwuletniego i niespełna rocznego.
Podczas studiów Brown stracił wzrok w lewym oku wskutek odklejenia się siatkówki, prawdopodobnie w następstwie urazu przy grze w rugby. Operacja siatkówki prawego oka uchroniła go przed całkowitą ślepotą.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ATPN/ fot. PAP/EPA