Czapki i szaliki rozrzucone po ulicach. Mieszkańcy Bristolu pomagają bezdomnym

[object Object]
Na ulicach Bristolu pojawiły się czapki oraz szaliki. Ubrania są przywiązane do słupków i barierek
wideo 2/2

W angielskim Bristolu pojawiło się wiele czapek, szalików i rękawiczek rozrzuconych po ulicach. Nikt ich jednak nie zgubił. Znalazły się tam w ramach pomocy osobom bezdomnym w czasie mrozów, a ich zdjęcia zdobyły serca użytkowników mediów społecznościowych.

Mróz zawitał nie tylko do Polski. Także w Wielkiej Brytanii spadł śnieg, a w Bristolu temperatura spadła poniżej zera - w poniedziałek do -5 st. C. Zimą szczególnie zagrożeni są bezdomni. Dlatego ruszyła akcja Keep Bristol Warm, mająca na celu niesienie pomocy bezdomnym.

Mieszkańcy Bristolu oraz wolontariusze akcji zostawiają w całym mieście czapki, rękawiczki oraz szaliki. Są one przywiązane do takich elementów jak barierki czy słupki uliczne. Dołączone do nich notatki wyjaśniają, że nie znalazły się tam przypadkowo.

"Nikt mnie nie zgubił. Weź mnie, jeśli potrzebujesz" - czytamy na przyczepionych kartkach.

#KeepBristolWarm

Akcję zauważają przechodnie i dzielą się zdjęciami na Twitterze.

"Spieszyłem się do domu, kiedy zobaczyłem na ulicy pełno czapek, szalików i rękawiczek dla tych, którzy nie mają domu, do którego mogą się spieszyć. Jestem przytłoczony" - napisał jeden z użytkowników.

"Jakieś dobre dusze pozostawiały dzianiny w całym mieście" - zauważył inny.

"Bezdomność to nasza odpowiedzialność"

Akcję Keep Bristol Warm zapoczątkował w 2015 roku Gavyn Emery i jest rokrocznie prowadzona przez lokalnych wolontariuszy. Po

"Bezdomność to nasza odpowiedzialność"

Akcję Keep Bristol Warm zapoczątkował w 2015 roku Gavyn Emery i jest rokrocznie prowadzona przez lokalnych wolontariuszy. Pomagają oni bezdomnym przetrwać niskie temperatury.

"Bezdomność to nasza odpowiedzialność" - piszą organizatorzy na swoim Facebooku.

Autor: aw / Źródło: Twitter, Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/SSmithHolland