- To skrajna podłość - tak aktorka Brigitte Bardot oceniła decyzję władz Egiptu, żeby wybić wszystkie świnie w tym kraju. Egipt zarządził zabicie wszystkich sztuk trzody chlewnej w związku z rozprzestrzenianiem się świńskiej grypy.
- Wykorzystywanie panującej na świecie psychozy spowodowanej rozpowszechnianiem się grypy "meksykańskiej", która nie ma nic wspólnego ze zwierzętami, do podejmowania kampanii wytępienia świń hodowanych w Egipcie przez ludność ubogą, jest skrajną podłością - napisała Bardot w liście do prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka.
Władze Egiptu nakazały w środę wyrżnięcie wszystkich 300 000 świń w kraju w związku z ewentualnym rozprzestrzenieniem się świńskiej grypy. Później podano, że chodzi o akcję "higieny publicznej". Według resortu rolnictwa, operacja ta potrwa od 3 tygodni do miesiąca.
Zabić i zastąpić nowymi
Bardot zaapelowała, by Egipt nie tworzył wielkich hodowli świń, jak zapowiadano. - Hodowle świń są czymś koszmarnym, to hańba i błąd niektórych państw, które usiłują teraz się z nich wycofać - oświadczyła.
- Zamiar wybicia tych wszystkich zwierząt, by następnie stworzyć intensywne hodowle, w których będą stłoczone i maltretowane, jest nie do przyjęcia - oznajmiła.
Źródło: PAP