Ostateczne fiasko rozmów w sprawie brexitu. "Postępująca słabość i niestabilność rządu"


Załamały się negocjacje miedzy rządzącą Partią Konserwatywną a opozycyjną Partią Pracy w sprawie znalezienia wspólnego stanowiska w kwestii wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - poinformowały w piątek oba ugrupowania.

- Napisałem do Theresy May, żeby przekazać, iż rozmowy w sprawie znalezienia kompromisowego porozumienia w kwestii opuszczenia Unii Europejskiej dalej już nie mogły zajść. Postępująca słabość i niestabilność rządu oznacza, że nie można mieć pewności co do jego zdolności wypełnienia porozumienia - oświadczył Jeremy Corbyn.

Szef laburzystów dodał, że rozmowy się załamały, bo rząd nie zmienił w żaden znaczący sposób swojej pozycji. Wskazał też na sprzeczne sygnały płynące z obozu konserwatystów, bo nie raz zdarzało się, że członkowie rządu publicznie negowali to, co niewiele wcześniej mówili negocjatorzy partii rządzącej.

Wyjaśnił on, że preferowanym scenariuszem dla Partii Pracy pozostaje stała unia celna między Wielką Brytanią a Unią Europejską, ale brane pod uwagę jest też przeprowadzenie drugiego referendum. Jedno i drugie rozwiązanie jest jednak nie do zaakceptowania dla większości parlamentarzystów konserwatywnych.

Rozmowy brexitowe zerwane

Zerwanie trwających od sześciu tygodniu negocjacji nie jest wielkim zaskoczeniem - od pewnego czasu z obu obozów płynęły sygnały, że są one coraz trudniejsze, a w piątek rano źródła ze strony laburzystów sugerowały, że nie ma szans na porozumienie z rządem i załamanie się rozmów jest nieuchronne.

Rzecznik brytyjskiej premier powiedział, że pomimo realnego postępu w niektórych obszarach, porozumienie z Partią Pracy rozbiło się o takie kwestie, jak unia celna czy drugie referendum. Rzecznik dodał, że szefowa rządu będzie teraz próbowała uzyskać poparcie dla umowy w sprawie warunków wyjścia z UE poprzez rozmowy z członkami swojego ugrupowania oraz wspierającej mniejszościowy rząd północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistów.

Dodał też, że prowadzenie rozmów z opozycją - za co May była bardzo krytykowana przez część członków własnej partii - było w interesie narodowym, ale w obecnej sytuacji nie ma żadnych planów ich kontynuowania.

Brexit w toku, po drodze wybory europejskie

Rząd zamierza w pierwszym tygodniu czerwca po raz kolejny poddać pod głosowanie Izby Gmin umowę o warunkach wyjścia kraju z UE. Trzy próby przeforsowania tej ustawy zakończyły się dotkliwą porażką rządu.

W czwartek premier May obiecała, że po kolejnym parlamentarnym głosowaniu w sprawie warunków wyjścia przedstawi harmonogram swojego odejścia ze stanowiska.

Mimo, że Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską najpóźniej 31 października br., to 23 maja w tym kraju odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Prawo głosu mają także mieszkający na stałe obywatele UE, w tym blisko milionowa społeczność Polaków.

Autor: ft,momo/ja / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: