Anders Breivik odsiadujący wyrok 21 lat więzienia za masakrę na wyspie Utoya i zamach w Oslo, w których zabił łącznie 77 osób, skarży się na "nieludzkie warunki, w jakich odsiaduje swój wyrok". Wymienia m.in. chłodną kawę, brak mleczka, brzydki wystrój celi i kajdanki, które ranią jego nadgarstki.
27-stronicowy list Breivika skierowany do władz więzienia wyciekł i jego fragmenty opublikował dziennik "VG" w swoim internetowym wydaniu. Adwokaci mordercy 77 osób potwierdzili jego autentyczność.
Niedobra kawa, najcięższe więzienie w Norwegii
Jak opisuje treść listu BBC, Breivik skarży się na "nieludzkie warunki", w jakich przyszło mu żyć w więzieniu. Przede wszystkim narzeka na zbyt małą celę, która składa się z trzech części - sypialnej, "biurowej" i przeznaczonej do ćwiczeń. Każda z nich ma osiem metrów kwadratowych.
Poza tym niezwykle deprymują go "brzydkie dekoracje w celi". Choć nie opisuje ich szczegółowo, stwierdza: "Nie sądzę, by w Norwegii istniało gorsze więzienie od tego".
Breivik nie może też znieść tego, że podawana mu kawa jest zwykle zbyt chłodna i nie dostaje do niej mleczka, a w celi panuje zbyt niska temperatura, co sprawia, że musi "nosić trzy warstwy ubrań".
Poza tym "telewizor i pilot są poza celą, przez co musi prosić strażników o zmianę kanałów lub wyłączenie odbiornika, gdy chce spać", "kajdanki, które są mu nakładane poza celą, ranią jego nadgarstki", a "gdy się goli lub myje zęby, strażnicy każą mu się spieszyć".
Morderca jest trzymany w kompletnym odosobnieniu 23 godziny na dobę. Godzinę w ciągu dnia może spacerować i korzystać z łazienki.
21 lat, a potem?
Anders Breivik odsiaduje maksymalny w Norwegii wymiar kary - 21 lat więzienia - za masakrę młodzieży przebywającej na obozie na wyspie Utoya i zamach bombowy w Oslo. Ataki przeprowadził 22 lipca 2011 r. Zginęło w nich 77 osób.
Jego wyrok może być wydłużany w nieskończoność, jeżeli po okresie 21 lat zostanie on w dalszym ciągu uznany za niebezpiecznego dla społeczeństwa.
Autor: adso\mtom / Źródło: bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24